Na pierwszy rzut oka ten model bardzo mocno przypomina Thor 380, lecz wystarczy przyjrzeć się dokładniej, aby zobaczyć, że producent bardzo mocno „odchudził” konstrukcję klawiatury. Ta stała się dzięki temu lżejsza, a przy tym zyskała na elegancji. W dalszym ciągu mamy do czynienia z brązowymi przełącznikami, lecz tym razem Genesis nie wykorzystało produktu firmy Outemu, tylko postawiło na lepiej oceniane Kailh Brown. Podobnie jak poprzednie klawiatury, w Thor 401 również otrzymujemy wsparcie dla oficjalnego oprogramowania, pozwalającego na dostosowanie poszczególnych przycisków do własnych potrzeb.