Mowa o takich postaciach, jak Red Hood, Nightwing, Robin oraz Batgirl. Na szczęście nie zostali oni sami z pozostawionym po Batmanie śmietnikiem, ponieważ mają do pomocy niezastąpionego Alfreda, który za wszelką cenę próbuje spajać więzi pomiędzy głównymi bohaterami. Choć mamy do czynienia ze względnie młodymi wojownikami, to jednak każdy z nich boryka się z pewnymi traumami, wpływającymi na ocenę sytuacji i relacje z innymi. Cóż, w przypadku jednej postaci mówimy nawet o gościu, który dosłownie wrócił z martwych… Muszę przyznać, że fabuła przygotowana przez WB Games Montreal jest autentycznie angażująca i śledziłem ją z nieukrywaną przyjemnością.