Większość swojej pracy na portalu poświęcamy grom wydawanym na komputery osobiste oraz konsole. Jednakże w ostatnich latach to właśnie produkcje tworzone z myślą o rynku mobilnym zyskują na coraz większej popularności. W obecnych czasach posiadanie smartfona nie jest niczym wyjątkowym, dzięki czemu producenci na starcie mają ogromną bazę użytkowników. Jedynym problemem jest przyciągnięcie ich uwagi do swojej gry na telefon, co szczerze mówiąc nie jest wcale takie proste, zważywszy na to ile gier w ciągu roku trafia na Androida i iOS.
Większość z nich to niestety niegrywalne paździerze, ale oczywiście znajdą się też takie produkcje, przy których można spędzić miło czas. A co najważniejsze, za niektóre nie musimy płacić i choć w większości posiadają mikrotransakcje, to mimo to możemy czerpać z nich radość bez wydawania ani grosza. W tym zestawieniu przyjrzeliśmy się właśnie grom Free to Play dostępnym na systemach operacyjnych Android oraz iOS. Miłej lektury!
Wraz z premierą drugiego sezonu serialu, zadebiutowała gra mobilna bazująca na pierwszej serii. Stranger Things: The Game to rewelacyjna gra RPG, która stawia duży nacisk na eksplorację, rozwiązywanie zagadek logicznych oraz na ciekawą walkę z przeciwnikami. Miłośnicy oryginału nie mogą przejść obok niej obojętnie, zwłaszcza, że dotarcie do finału zajmuje aż kilka godzin. Więcej o grze przeczytacie w recenzji mojego autorstwa.
Fire Emblem Heroes posiada wszystko, czego oczekujemy od porządnego japońskiego RPG-a. Nie powinno być to jednak zaskoczeniem, ponieważ za grę odpowiada wewnętrzne studio należące do Nintendo, które doskonale zna się na tej tematyce. Pojedynki rozgrywane są w sposób turowy, a wszystkiemu towarzyszy przyjemna dla oka mangowa oprawa wizualna oraz klimatyczna muzyka. Nie zwlekajcie, królestwo Askran samo się nie uratuje.
Świat zwariował, gdy okazało się, że postać wąsatego Mariana zadebiutuje na innych platformach niż Nintendo. Ludzie z miejsca zakochali się w Super Mario Run, które łączy w sobie najlepsze cechy dwuwymiarowych odsłon serii z popularnym nurtem gier określanych mianem "runnery". Zdaję sobie sprawę, że do pełnego ukończenia tytułu będziemy zmuszeni sypnąć groszem, jednakże nawet za darmo otrzymujemy sporo zawartości, przy której można się nieźle zrelaksować.
Animal Crossing to popularna japońska seria, która swój debiut zaliczyła dawno temu na platformie Gamecube. Pod koniec 2017 roku Nintendo postanowiło wydać najnowszą odsłonę na urządzeniach mobilnych, dzięki czemu marka trafiła do szerszego grona odbiorców. Wersja na smartfony odstaje trochę jakością od oryginału, ale i tak daje masę frajdy. Jeśli jesteście gotowi na bycie menadżerem obozu letniskowego, to Pocker Camps jest właśnie dla was.
Final Fantasy: Brave Exvius nie ma praktycznie nic wspólnego z głównymi odsłonami serii, dlatego można w niego grać bez obawy, że czegoś nie zrozumiemy. Odsłona na Androida i iOS powraca do korzeni cyklu, stawiając na turową walkę, podczas której przejmujemy kontrolę nad kilkoma wojownikami. Fabuła skupia się na dwóch rycerzach (Rain i Lasswell) próbujących odeprzeć atak złych sił, chcących przejąć kontrolę nad magicznymi kryształami, będącymi głównym surowcem w świecie Lapsis.
Kijek Prawdy i Fractured But Whole (recenzja) okazały się prawdziwymi hiciorami, więc Ubisoft robi wszystko żeby jak najlepiej wykorzystać te popularną markę. Tym razem, South Park trafił na urządzenia mobilne, gdzie ponownie wcielamy się w dzieciaków z tytułowego miasteczka. W wersji przenośnej, zrezygnowano jednak z "rozbudowanego" RPG-a, na rzecz prostej strategii wykorzystującej elementy karcianek. Oczywiście, nie obyło się bez pierdów.
Niektórzy producenci silą się na niepotrzebne skomplikowanie swoich gier, a niekiedy wystarczy prosty (wręcz prostacki) pomysł, żeby odnieść ogromny sukces. Timberman został pobrany na Google Play ponad dwieście pięćdziesiąt tysięcy razy, a jest produkcją, w której operujemy wyłącznie dwoma wirtualnymi przyciskami. Zabawa polega na rąbaniu drzewa i unikaniu przy tym wystających gałęzi. Głupie to strasznie, ale diabelnie wciąga, i do tego pochodzi z Polski.
Osoby, które nigdy nie słyszały o serii Asphalt niech podniosę rękę. Co prawda, nie widzę was, ale domyślam się, że wśród graczy jest niewiele takich osób. Ósmą odsłonę Apshalta pobrano już ponad osiem miliardów razy i to tylko na urządzenia z Androidem. Nic dziwnego, wszakże jest to jedna z lepszych samochodówek dostępnych na rynku gier mobilnych. Nie tylko oferuje dynamiczny i satysfakcjonujący gameplay, ale na dodatek zawsze zachwyca świetną grafiką.
Druga odsłona Injustice (recenzja) była według mnie jedną z lepszych bijatyk wydanych w 2017 roku. Osoby, którym było jednak szkoda wydać kasy na pełnoprawną wersję na duże konsole, mogły czerpać przyjemność z okrojonej edycji mobilnej. Wbrew pozorom, nie było to wcale takie złe rozwiązanie, ponieważ Injustice 2 w wersjach na Androida i iOS-a to nadal świetna nawalanka z rewelacyjną oprawą wizualną i prostym w opanowaniu gameplayu.
Lubicie kokoszki i jajeczniczkę? Jeśli odpowiedzieliście twierdząco, to czym prędzej sięgajcie po smartfona i pobierajcie Egg, Inc. W strategii ekonomicznej studia Auxbrain przyjdzie wam zarządzać ogromną kurzą fermą, w której wyprodukujecie tyle jajców, że głowa mała. Zabawa w dużej mierze polega na klikaniu w czerwony przycisk z ikoną kurczaka, aczkolwiek w międzyczasie musimy zadbać o rozwój infrastruktury i handel naszym cennym towarem.
Autor: Łukasz Morawski