Data modyfikacji:
Premiery gier 2024. PS5, Xbox, PC
Ubiegły rok obfitował w wiele fantastycznych premier, o których będziemy dyskutować jeszcze przez wiele lat. Czy teraz będzie tak samo? Sprawdźcie przegląd najciekawiej zapowiadających się premier gier w 2024 roku na komputerach osobistych oraz konsolach PlayStation 5, Xbox Series X oraz Nintendo Switch.
Najważniejsze premiery gier 2024 roku
- Alone in the Dark
- Prince of Persia: The Lost Crown
- Like a Dragon: Infinite Wealth
- Tekken 8
- Suicide Squad: Kill The Justice League
- Granblue Fantasy: Relink
- Helldivers 2
- Final Fantasy VII Rebirth
- Rise of the Ronin
- House Flipper 2
- Sand Land
- Stellar Blade
- Elden Ring: Shadow of the Erdtree
- S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl
- Warhammer 40,000: Space Marine 2
- Indiana Jones and the Great Circle
- Gothic Remake
- Star Wars: Outlaws
- EA Sports FC 25
Alone in the Dark
Ta produkcja pierwotnie miała zadebiutować w ubiegłym roku, lecz twórcy potrzebowali więcej czasu, aby dopieścić swoje dzieło. Alone in the Dark to kultowa marka, która zadebiutowała w 1992 roku – ta część ma stanowić reboot serii, zawierający odniesienia do poprzednich odsłon. Zespół Pieces Interactive zamierzał przygotował survival horror stawiający przede wszystkim na mroczną atmosferę, a nie ciągłą walkę z przeciwnikami. Gra zabierze nas do lat 20. XX wieku, a jej akcja ma zostać osadzona w tajemniczej posiadłości Derceto. Za fabułę odpowiadał Mikael Hedberg, autor scenariuszy do takich gier jak Amnesia czy SOMA.
Prince of Persia: The Lost Crown
Może to nie będzie taki powrót serii Prince of Persia, jakiego oczekiwaliby gracze, ale i tak nie zmienia to faktu, że The Lost Crown zapowiada się fantastycznie. Tym razem Ubisoft zrezygnował z trójwymiarowego środowiska na rzecz kamery obserwującej bohatera z boku. Tytuł ma być rozbudowaną platformówką 2.5D z elementami charakterystycznymi dla gier typu metroidvania. Oznacza to, że protagonista podczas swojej przygody będzie odblokowywał nowe zdolności, dzięki którym dostanie się do wcześniej zamkniętych lokacji. W nowej grze z serii Prince of Persia nie zabraknie widowiskowej akcji, spektakularnych pojedynków z przeciwnikami i wymagających zagadek środowiskowych.
Like a Dragon: Infinite Wealth
W rzeczywistości Like a Dragon: Infinite Wealth jest ósmą odsłoną popularnego cyklu Yakuza. W tej części nie tylko przejmiemy kontrolę nad Ichibanem Kasugą, ale powróci także uwielbiany przez graczy Kazuma Kiryu. Studio Ryu ga Gotoku po raz kolejny zdecydowało się na zrezygnowanie z dynamicznego systemu walki rozgrywanego w czasie rzeczywistym, zastępując go turowymi pojedynkami, w których wydajemy polecenia swoim ludziom. Oprócz tego nie zabraknie oczywiście zawiłej fabuły, zabawnych misji pobocznych, całej masy minigier i dodatkowych aktywności. Miłośnicy Yakuzy mają na co czekać!
Tekken 8
Od premiery poprzedniej części minęło już siedem długich lat, dlatego Bandai Namco Entertainment w końcu zlituje się nad graczami i wypuści do sprzedaży wielce oczekiwanego Tekkena 8. Trzon rozgrywki oczywiście pozostanie niezmieniony (nadal będziemy mieć do czynienia z szaloną bijatyką z kamerą z boku), lecz twórcy zadbali o wprowadzenie wielu modyfikacji w gameplayu względem starszych części. Dzięki temu produkt będzie świeży zarówno dla nowych graczy, jak i weteranów serii, którzy są z nią już od trzydziestu lat.
Suicide Squad: Kill The Justice League
Ciągłe przekładanie premiery (gra miała zadebiutować w 2023 roku) budzi pewne wątpliwości odnośnie do tego tytułu, jednakże nie zapominajmy, że jego produkcją zajmuje się doświadczone studio Rocksteady. To właśnie ten zespół odpowiada za kultowy cykl Batman: Arkham, a Suicide Squad: Kill The Justice League ma zostać osadzone w tym samym uniwersum. Tym razem jednak developer postawił na grę kooperacyjną dla czterech użytkowników, którzy przejmą kontrolę nad bohaterami posiadającymi własny wachlarz umiejętności. Do dyspozycji otrzymamy Harley Quinn, Kapitana Bumeranga, King Sharka i Deadhota.
Granblue Fantasy: Relink
Premiera Granblue Fantasy: Relink przeszła trochę bez echa, a szkoda, ponieważ to bardzo dopracowany japoński erpeg, mogący pochwalić się wieloma ciekawymi mechanizmami rozgrywki. Na pierwszy plan wysuwa się widowiskowy system walki oraz bardzo liczne starcia z wymagającymi bossami. W dodatku otrzymujemy interesującą fabułę, dobrze napisanych bohaterów oraz wpadającą w oko oprawę wizualną utrzymaną w stylistyce anime. Jeśli lubicie serię Final Fantasy lub podobało wam się Tales of Arise, to koniecznie powinniście dać szansę produkcji studia Cygames.
Helldivers 2
Jeszcze kilka miesięcy temu mało kto mógł zakładać, że to właśnie Helldivers 2 okaże się być jedną z ważniejszych premier 2024 roku. Studio Arrowhead Game zachowało główne założenia poprzedniej części, lecz zrezygnowało z rzutu izometrycznego na rzecz kamery umieszczonej za plecami bohater. Ta zmiana diametralnie zmieniła podejście do rozgrywki, która stała się dzięki temu o wiele bardziej emocjonująca. W produkcji wcielamy się w super żołnierzy wysyłanych na różne planety w celu eliminacja agresywnych robaków Terminidów i równie zawziętych humanoidalnych robotów Automatonów. Podczas walki nie tylko wykorzystujemy broń konwencjonalną, ale również musimy wspierać się potężnymi nalotami z powietrza, które za każdym razem robią niemałe wrażenie.
Final Fantasy VII Rebirth
Final Fantasy VII Remake z 2020 roku tak bardzo rozpaliło wyobraźnię fanów, że oczekiwanie na dalsze losy Clouda Strife’a i jego ekipy wydaje się być katorgą. Na szczęście Square Enix nie planuje trzymać nas dłużej w niepewności i już w pierwszym kwartale 2024 roku dowiemy się, do czego doprowadziły wydarzenia w Midgarze. Final Fantasy VII Rebirth pod względem rozgrywki będzie przypominało wcześniejszą odsłonę, lecz w kontynuacji twórcy zaoferują o wiele bardziej otwarty świat, który możemy zwiedzać, ujeżdżając chocobo.
Rise of the Ronin
Jeżeli podobało wam się Ghost of Tsushima, a do tego jesteście fanami poprzednich gier studia Team Ninja (Nioh, Wo Long: Fallen Dynasty, Ninja Gaiden), to Rise of the Ronin jest właśnie dla was. Tym razem developer całkowicie zrezygnował z elementów fantasy, aby opowiedzieć o historycznych wydarzeniach, jakie miały miejsce w Japonii w latach 60. XIX wieku. Gracze przejmują kontrolę nad wykreowanym przez siebie wojownikiem, który może dołączyć do przeciwników lub zwolenników szogunatu. Japoński developer po raz kolejny przygotował niesamowicie dopracowany system walki, który w tym przypadku oparty został na parowanie i kontrowanie ataków przeciwników, przez co starcia są jeszcze bardziej wymagające.
House Flipper 2
Pod koniec ubiegłego roku do sprzedaży trafiła druga odsłona House Flippera, która została bardzo dobrze przyjęta przez recenzentów oraz graczy. Na początku zadebiutowała wyłącznie wersja pecetowa, natomiast teraz polskie studio Frozen District przygotowuje się do debiutu na konsolach nowej generacji. Jeśli więc lubicie tego typu symulatory i potrzebujecie odpoczynku od strzelanek czy innych gier akcji, to House Flipper 2 z pewnością przypadnie wam do gustu. Zwłaszcza, że w sequelu dostaliśmy bardziej rozbudowaną kampanię oraz jeszcze większą swobodę działania.
Sand Land
Miłośnicy marki Dragon Ball rozpaczają po śmierci jej autora, Akiry Toriyamy. Na szczęście już niedługo będziemy mogli zapoznać się z produkcją opartą bezpośrednio na jednej z ostatnich mang i anime przygotowanych przez tego cenionego japońskiego artystę. Sand Land to w pełni autorskie dzieło, które nie jest powiązane z żadną inną serią. W grze wcielimy się w diabelskiego księcia Belzebuba, poszukującego Legendarnego Źródła ukrytego gdzieś na wielkiej pustyni. Podczas zabawy nie tylko będziemy mogli brać udział w bezpośrednich starciach z wrogami, ale przede wszystkim gra skupi się na konstruowaniu coraz to bardziej zaawansowanych maszyn, umożliwiających walkę bardziej wymagającymi przeciwnikami.
Stellar Blade
Posiadacze PlayStation 5 mogą zacierać ręce, ponieważ pod koniec kwietnia do sprzedaży trafi świetnie zapowiadająca się gra akcji, która nie tylko zachęca bardzo ładną oprawą wizualną ale również szalenie dynamicznym gameplayem. W Stellar Blade wcielimy się w niejaką Eve, która przybywa na zniszczoną Ziemię, aby pozbyć się istot odpowiedzialnych za upadek naszej planety. Choć twórcy obiecują angażującą historię, to jednak już teraz widać, że dla developera najważniejsze było zaprojektowania systemu walki opartego na broni białej. Inspiracją do stworzenia tego tytułu miało stanowić fantastyczne NieR Automata z 2017 roku.
Elden Ring: Shadow of the Erdtree
W tym przypadku co prawda nie mamy do czynienia z premierą pełnej wersji gry, tylko fabularnym rozszerzeniem, jednakże studio FromSoftware zapewnia, że Shadow of the Erdtree ma być tak duże, jak niejedna pełnoprawna produkcja. Jeżeli znacie poprzednie dzieła tego developera, to doskonale wiecie, że nie są to czcze przechwałki. Dodatek najprawdopodobniej ma stanowić prequel do wydarzeń z podstawowej wersji, dzięki czemu poznamy w nim wcześniejsze losy Godwyna Złotego czy Miquelli. Jeśli chodzi o rozgrywkę, to tutaj producent nie zamierza wprowadzać wielkich rewolucji, choć z pewnością możemy spodziewać się urozmaicenia niektórych mechanizmów. Na pewno twórcy chcą zaoferować graczom nowe regiony do odwiedzenia oraz bossów, z jakimi wcześniej nie walczyliśmy.
S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl
Pierwszy S.T.A.L.K.E.R. to prawdziwa klasyka gier postapokaliptycznych, natomiast kontynuacja zapowiada się jako tytuł o wiele bardziej dopracowany i lepiej przemyślany. Ukraińskie studio GSC Game World musi niestety borykać się z wieloma problemami w wyniku wojny rozgrywanej na terenie ich kraju, ale wszystko wskazuje na to, że w 2024 roku w końcu zagramy w Heart of Chornobyl. Czy tym razem powrót do niebezpiecznej Zony okaże się być strzałem w dziesiątkę? Czas pokaże!
Warhammer 40,000: Space Marine 2
Od poprzedniej odsłony minęło już trzynaście lat, ale na szczęście marka nie umarła. Wszystko wskazuje na to, że Warhammer 40,000: Space Marine 2 tworzone jest według schematu – lepiej, ładniej i bardziej ekscytująco. Z materiałów promocyjnych wynika, że otrzymamy doskonałą kontynuację, w której ponownie wcielimy się Kapitana Titusa, należącego do oddziału Kosmicznych Marines. Tym razem na jego drodze nie staną wyłącznie Orkowie, ponieważ fabuła będzie kręcić się wokół zawziętej wojny z owadopodobnymi Tyranidami, których największą siłą jest to, że potrafią atakować w wielkich hordach. Gameplay w dalszym ciągu ma być mieszanką trzecioosobowej strzelanki z ze slasherem – wszakże protagonista do eliminowania przeciwników wykorzystuje też swój piłomiecz.
Indiana Jones and the Great Circle
Już w tym roku do sprzedaży trafi wielce wyczekiwania pierwszoosobowa gra poświęcona kultowemu archeologowi-awanturnikowi. Za Indiana Jones and the Great Circle odpowiada szwedzki zespół Machine Games, który ma na swoim koncie m.in. świetnego Wolfensteina II: The New Colossus. Materiały prasowe sugerują, że czeka na nas zróżnicowana przygoda, nastawiona zarówno na akcję, jak i eksplorację. Protagonista równie często ma sięgać po broń i bicz, co rozwiązywać zagadki logiczne i środowiskowe w celu odnalezienia dawnych skarbów. Nie zabraknie też wspinaczki oraz bezszelestnego przekradania się za plecami przeciwników. Fabuła gry ma zostać osadzona pomiędzy wydarzeniami z „Poszukiwaczy zaginionej Arki” a „Ostatnią krucjatą”, dzięki czemu ponownie zmierzymy się z nazistami. Szykuje się prawdziwa gratka dla miłośników filmów Stevena Spielberga.
Gothic Remake
Choć marka Gothic ma już ponad dwadzieścia lat na karku, to jednak w dalszym ciągu polscy gracze zagrywają się w dwie pierwsze odsłony cyklu. Pod koniec 2023 roku do sprzedaży trafiły też porty na Nintendo Switch, które także cieszą się ogromną popularnością. Miłośnicy serii czekają natomiast w zniecierpliwieniu na debiut dawno zapowiedzianego remake’u „jedynki”. Obawy może wzbudzać to, że nad projektem nie czuwa Piranha Bytes, tylko hiszpańskie studia Alkimia Interactive. Twórcy zdają się jednak słuchać społeczności graczy i wyciągać wnioski z ich krytycznych uwag. Materiały promocyjne sugerują, że może być dobrze, dlatego pozostaje trzymać kciuki, aby Gothic Remake faktycznie okazał się sukcesem godnym oryginału.
Star Wars: Outlaws
W ostatnich latach zadebiutowało kilka bardzo ciekawych gier osadzonych w uniwersum Gwiezdnych Wojen i niewykluczone, że Star Wars: Outlaws dołączy do tego grona. Za produkcję odpowiada studio Ubisoft, więc możemy spodziewać się dużego otwartego świata, dynamicznej rozgrywki nastawionej na bezpośrednią walkę, strzelania z blasterów oraz elementów skradania. W grze nie wcielimy się w rycerza Jedi, tylko szmuglerkę próbującą jakoś związać koniec z końcem. Key Vess pewnego razu podejmie się zadania, które niespodziewanie wrzuci ją w sam środek wielkiej afery, zmuszając kobietę do odwiedzania różnych zakątków w galaktyce.
EA Sports FC 25
W 2024 roku możemy być również pewni premiery nowej odsłony serii EA Sports FC, która dawniej funkcjonowała pod nazwą FIFA. Na ten moment nie wiemy jeszcze, jakie zmiany planuje wprowadzić producent, ale możemy spodziewać się poprawionej oprawy wizualnej, dostosowanej do standardów nowej generacji konsol, oraz jeszcze bardziej usprawnionej rozgrywki z lepszymi animacjami zawodników.
