Monitory dla grafików to nie te same ekrany, które zobaczymy na większości półek w sklepach komputerowych. Szereg wymogów technicznych i jakościowych odróżnia je od sprzętu, po jaki sięgają zwykli użytkownicy, czy gracze. W tym tekście zwrócimy uwagę na kilka ważnych szczegółów, o których trzeba pamiętać odpowiadając na pytanie jaki wybrać monitor dla grafika? Przyglądamy się również czterem modelom z różnych półek cenowych.
Dobierając monitor do pracy dla grafika trzeba wziąć wiele rzeczy pod uwagę. Rozdzielczość pozwala lepiej zaprezentować detale, a odpowiednie odwzorowanie kolorów gwarantuje, że jeśli nasz produkt trafi do druku będzie pokrywać się z tym, co widzieliśmy na ekranie. Liczy się też wielkość samego ekranu, złącza z jakich możemy korzystać i ergonomia samego urządzenia.
Najlepszej klasy monitory oferują obecnie rozdzielczość 4K znaną także jako UHD. Jakość prezentowanego na nich obrazu jest dużo lepsza, niż na standardowych ekranach HD, ze względu na czterokrotnie większą liczbę pikseli, ale znacząco rośnie także cena. Punktem pośrednim są monitory Wide-Quad HD lub 1440p, godzące wysoką liczbę pikseli na ekranie z ceną.
W przypadku doboru rozmiaru monitora pierwszym i najbardziej oczywistym czynnikiem decydującym o wygodnej pracy jest rozmiar stanowiska, na którym będzie się znajdował. Zbyt duży monitor może bardziej przeszkadzać niż pomagać na biurku. Nawet jeśli przy okazji oferuje wysoką rozdzielczość. Z tego względu dla większości grafików dobrym wyborem powinno być urządzenie w przedziale od 27 do 32 cali - szczególnie w przypadku monitorów o rozdzielczości wyższej niż HD.
W kwestii odwzorowania kolorów ważne są dwie rzeczy: obsługiwana paleta kolorów – docelowo powinny interesować nas monitory zdolne wyświetlić minimum 99% palety kolorów Adobe RGB. Ważne jest też wykorzystanie technologii In-Plane Switching (IPS), która łączy odpowiednią jasność z zachowaniem dużych kątów widzenia – dobry monitor nie zmieni barw, gdy będziemy patrzeć na niego z góry lub pod kątem.
Warto zwrócić uwagę także na gniazda, w jakie wyposażony jest monitor – HDMI, DVI i DisplayPort 1.2 to trzy rodzaje gniazd, które powinien posiadać interesujący nas sprzęt. Jeżeli chcemy połączyć kilka monitorów w jeden, większy wyświetlacz, posłużą nam do tego złącza DisplayPort 1.2 lub Thunderbolt. Elementem, który interesuje nas nieco mniej niż np. graczy, jest częstotliwość odświeżenia ekranu – 60Hz powinno wystarczyć do większości zastosowań graficznych - nie ma więc potrzeby szukać ekranów o wyższym odświeżaniu.
Więcej porad dotyczących sprzętu komputerowego i RTV, m.in. monitorów, laptopów, myszek czy telewizorów, znajdziesz na Magazynie Ceneo.
Eizo Coloredge to jeden z najlepszych i jednocześnie najdroższych produktów na rynku. Wyposażony w osłony mające redukować dostęp światła do ekranu monitor posiada kontrast 1:1500, czas reakcji wynoszący sześć milisekund i jasność na poziomie 300 cd/m2. Jednocześnie jest to urządzenie o rozdzielczości ekranu 1440p, co nie powinno być dyskwalifikujące wobec jakości samego produktu.
Za cenę ponad 7 tysięcy złotych monitor posiada dedykowane oprogramowanie Color Navigator 6, które ma umożliwiać łatwą i szybką kalibrację urządzenia, co znacząco ułatwia pracę z nim. Producent chwali się też, że krzywa gamma dla każdego monitora ustawiana jest ręcznie w fabryce Eizo w Japonii i daje pięcioletnią gwarancję na urządzenie.
Nieco tańszą, a jednocześnie oferującą większą przekątną ekranu i rozdzielczość roboczą, propozycją jest monitor Dell Ultrasharp UP3216Q. Dell pokazał w ostatnich latach, że potrafi zaoferować matryce IPS najwyższej klasy, odwzorowując jednocześnie 99% Adobe RGB, 100% palet RGB i REC i 87% palety DCI-PS.
Monitor wyposażony jest w gniazda HDMI, DisplayPort, mini DisplayPort oraz nieco mniej standardowe, audio jack i USB 3.0. Ma też wbudowany czytnik kart typu 6 w 1, co pozwala na łatwe zrzucanie danych z aparatu. W miarę potrzeb możemy samodzielnie kalibrować urządzenie korzystając z oprogramowania Dell albo kupowanego osobno kolorymetru X-Rite i1 DisplayPro.
Produkt firmy BENQ, mimo wysokiej ceny, jak na profesjonalne standardy jest praktycznie opcją budżetową – w porównaniu z poprzednimi monitorami ma nieco niższą 10-bitową precyzję kolorów, ale i tak spełnia większość wymagań pod względem odzwierciedlenia kolorów i ma sporo dodatkowych, przydatnych funkcji, nadrabiających braki w stosunku do urządzeń Dell i Eizo. Oferuje też rozdzielczość 4K.
Benq postawiło na wszechstronność – monitor posiada funkcję KVM, pozwalającą na podpięcie do niego dwóch komputerów i korzystanie z tej samej klawiatury i myszy w obu urządzeniach. To jednak tylko drobiazg w zestawieniu z trybem ciemni, dedykowanym trybem pracy do animacji i trybami CAD/CAM. W odróżnieniu od urządzeń z wyższej półki monitor posiada także pivot – możliwość obrócenia o 90 stopni, co może przydać się w przypadku niektórych projektów.
Monitor Samsunga nie jest do końca urządzeniem przeznaczonym do profesjonalnych zastosowań – matryca typu TN (Twisted Nematic) odzwierciedla kolory gorzej niż IPS w lepszych monitorach, a co za tym idzie, daje grafikowi mniejszy komfort pracy.
Braki te Samsung nadrabia najszybszym czasem reakcji na rynku, rozdzielczością 4K i kontrastem 1000:1 przy zachowaniu bardzo przyzwoitej ceny. Urządzenie do tego jest proste, acz schludne, a 28 cali to punkt pośredni między najmniejszymi, a największymi „sensownymi” monitorami. Nieco ubożej prezentują się tu gniazda, monitor nie posiada bowiem wejścia DVI ani gniazda USB 3.0. Całośc przeznaczona jest raczej dla aspirujących grafików, niż dla weteranów branży.
Autor: Artur Cnotalski