Co wiemy o Warhammer 40,000: Darktide?
Za prace nad grą odpowiada studio Fatshark, mające na swoim koncie dwa sieciowe RPG-i osadzone w uniwersum Warhammer Fantasy. Mowa oczywiście o marce Vermintide, która spotkała się z bardzo ciepłym przyjęciem wśród graczy i recenzentów.
Druga odsłona może pochwalić się średnią ocen w serwisie Metacritic na poziomie 82/100. Taki wynik sugeruje, że mamy do czynienia z doświadczonym producentem, który wie, jak podejść do materiału źródłowego.
W Darktide, podobnie do Vermintide, akcję będziemy obserwowali z oczu bohatera. Gra rezygnuje jednak z systemu Fantasy na rzecz futurystycznego uniwersum 40,000. Produkcja nadal będzie mocno nastawiona na dynamiczną walkę z przeciwnikami, lecz tym razem położy jeszcze większy nacisk na elementy strzelankowe. W końcu w grze przejmiemy kontrolę nad komandosami (ale nie Space Marines!) wyposażonymi w najróżniejsze rodzaje broni palnej. Do dyspozycji graczy zostaną oddane również miecze i inne bronie białe.
Rozgrywka została zaprojektowana z myślą o czteroosobowej kooperacji, w której gracze będą musieli stawić czoła przeciwnikom sterowanym przez komputer. Każdy z bohaterów ma posiadać unikatowe wyposażenie oraz zdolności, dzięki czemu użytkownicy zostaną zmuszeni do współpracy w celu dotarcia do finału.
Akcja Warhammer 40,000 Darktide ma być osadzona na planecie Atoma Prime. Kult heretyków, znany jako Admonition, próbuje przejąć kontrolę nad miastem-rojem Tertium, na co siły Inkwizycji nie mogą przystać. Zadaniem graczy będzie powstrzymanie hord trupów kontrolowanych przez Chaos. Całość ma zostać utrzymana w mrocznej, wręcz horrorowej, atmosferze.
Studio Fatshark poinformowało, że ich najnowsze dzieło będzie bazowało na autorskim silniku graficznym Autodesk Stingray, który został stworzony z myślą o serii Warhammer: Vermintide. Oprawa wizualna ma oczywiście być odpowiednio podrasowana i dostosowana do standardów dziewiątej generacji konsol. Wymagania sprzętowe Warhammer 40,000 Darktide na ten moment nie są znane.