Ponadto, jak na krwiopijców przystało, w Bloodhunt musimy wgryzać się w szyję cywilów, żeby wypijać ich juchę, co daje dodatkowe bonusy do statystyk, lecz może także ujawnić naszą pozycję. Sprawia to, że podczas grania w Vampire: The Masquerade – Bloodhunt przez cały czas trzeba kombinować, jak zdobyć mocniejsze wyposażenie, ulepszyć swoją postać oraz nie dać się złapać przeciwnikom. Na domiar złego, na mapie można natrafić na agresywne jednostki organizacji Wydział, która wyruszyła na polowanie na wampiry. Na nudę na pewno nie można tutaj narzekać…