Data publikacji:

TT Isle of Man: Ride on the Edge 3 – recenzja. Gra wyścigowa dla wytrwałych

Legendarne wyścigi motocyklowe doczekały się kolejnej odsłony, która zaoferowała duży skok jakościowy względem poprzedniej części. Sprawdźcie, co nowi twórcy przygotowali na potrzeby tego dzieła i czym zachęcili graczy do zakupu ich produkcji. Zapraszam do zapoznania się z recenzją gry TT Isle of Man: Ride on the Edge 3.
tt isle of man redie on the edge 3 recenzja

Czy warto zagrać w TT Isle of Man: Ride on the Edge 3? Recenzja gry

International Isle of Man Tourist Trophy Race to kultowe zawody, które rozgrywane są na wyspie Man już od 1907 roku. Przez lata wyścigi cieszyły się ogromną popularnością, ale w latach 70. zostały uznane za zbyt niebezpieczne ze względu na dużą liczbę zgonów i zostały wyrzucone z Motocyklowych Mistrzostw Świata. Departament Turystyki Wyspy Man nie złożył jednak broni, tylko w dalszym ciągu kontynuuje tę tradycję, co roku organizując na własną rękę imprezę Isle of Man TT Festival.
Co ciekawe, zawody wykreowały swoje własne gwiazdy, regularnie biorące udział w kolejnych wyścigach. Największym rekordzistą jest Joey Dunlop, który dotychczas ma na koncie dwadzieścia sześć wygranych. Zarówno ten zawodnik, jak i wielu innych dostępnych jest w grze TT Isle of Man: Ride of the Edge 3, która jest jednym wielkim hołdem dla tych zawodów. Jeśli więc śledzicie na bieżąco, co dzieje się na wyspie Man, to zapewniam was, że będziecie usatysfakcjonowani.
Twórcy nie tylko przygotowali sylwetki popularnych motocyklistów, ale również z ogromną pieczołowitością odtworzyli ich maszyny, jakimi rywalizowali w sezonie 2022. A żeby tego było mało, w tej odsłonie po raz pierwszy mamy do czynienia z dużym, otwartym światem, składającym się z ponad dwustu kilometrów dróg. Jest to więc idealna okazja do tego, aby samemu zwiedzić urokliwe zakątki wyspy Man.
Polecamy: Jakie gry na PS5?
Producent zrealizował swoje dzieło na wzór tego, co znamy chociażby z cyklu Forza Horizon. Chodzi o to, że już na samym początku zabawy jesteśmy rzuceni na mapę i tylko od nas zależy, w jakiej kolejności rozpoczniemy wyścigi. Do dyspozycji mamy kilka rodzajów zawodów, w których rywalizujemy bezpośrednio z innymi zawodnikami lub walczymy samotnie o jak najlepszy czas. W przerwie pomiędzy zawodami nic nie stoi na przeszkodzie, aby swobodnie pozwiedzać sobie okolice i zaliczyć dodatkowe wyzwania.
Eksploracja wyspy Man jest niesamowicie istotna, ponieważ w ten sposób możemy uczyć się poszczególnych tras i sposobów wchodzenia w niebezpieczne zakręty. Twórcy nie musieli więc przygotowywać oddzielnego trybu treningowego, ponieważ w TT Isle of Man: Ride on the Edge 3 każda przejażdżka po wyspie jest dla nas w pewnym sensie lekcją. Aczkolwiek deweloper doskonale zdawał sobie sprawę z tego, jak trudny przygotował tytuł, dlatego w pierwszych minutach zabawy konieczne jest zaliczenie praktycznego samouczka, wyjaśniającego wiele istotnych kwestii.
Oczywiście nastawcie się na to, że i tak będzie ciężko. TT Isle of Man: Ride on the Edge 3 nie wybacza błędów, nawet jeśli ustawicie wszystkie wspomagacze na maksimum i obniżycie poziom umiejętności konkurentów do minimum. Każda maszyna prowadzi się zupełnie inaczej, dlatego cały czas trzeba pamiętać o tym, z jakim rodzajem sprzętu mamy do czynienia. Przez pierwsze godziny zaliczałem upadek za upadkiem, ledwo co dojeżdżając do mety. Warto jednak się nie poddawać, bo z czasem jest coraz lepiej, a wygranie wymagającego wyścigu daje tyle samo satysfakcji, co ubicie potężnego bossa w Elden Ring.
Należy również nadmienić, że za produkcję odpowiada Raceward Studio, które współpracowało bezpośrednio z ekipą Kylotonn (twórcy poprzednich części). Postawienie na tę ekipę było strzałem w dziesiątkę, ponieważ są to twórcy rewelacyjnego RiMS Racing, słynącego z niesamowicie rozbudowanego systemu ulepszania motocykli. Tym razem twórcy dostali znacznie większe zaplecze finansowe i techniczne, dzięki czemu jeszcze bardziej mogli pobawić się tą mechaniką. Oznacza to, że w TT Isle of Man: Ride on the Edge 3 sporo czasu poświęcamy na modyfikowanie swoich maszyn, zarówno pod względem wymiany konkretnych elementów, jak i dostosowywaniu wielu parametrów do własnych potrzeb. W RiMS Racing do wyboru było zaledwie osiem pojazdów – tu jest ich prawie czterdzieści!
TT Isle of Man: Ride on the Edge 3 to produkcja, która zrazi do siebie wszystkich graczy, którzy oczekują od gier wyścigowych prostej rozrywki. Studio Raceward poszło w zupełnie innym kierunku, usprawniając fizykę świata gry i model jazdy do tego stopnia, aby były jak najbardziej realistyczne. W tej grze wystarczy niewielka nierówność terenu lub mały krawężnik, abyśmy zaliczyli wywrotkę i z pierwszego miejsca spadli na koniec tabelki – i to w zawodach trwających dobre kilkadziesiąt minut. Jeżeli natomiast szukacie w grach wyzwania, a do tego kochacie jazdę na motocyklu, to obowiązkowo powinniście sprawdzić ten tytuł.

Na czym zagrać w TT Isle of Man: Ride on the Edge 3?

Dzieło studia Raceward jest tytułem multiplatformowym, co oznacza, że w TT Isle of Man: Ride on the Edge 3 zagramy na komputerach osobistych, konsolach nowej generacji (PlayStation 5, Xbox Series X|S) oraz PlayStation 4, Xbox One i Nintendo Switch.

Premiera TT Isle of Man: Ride on the Edge 3 – kiedy?

Gra trafiła do sprzedaży 11 maja 2023 roku na wszystkich planowanych platformach. Produkcję można oczywiście kupić w cyfrowym wydaniu, choć wersje konsolowe doczekały się także pudełkowych edycji. Ich cena w dniu premiery wynosiła zaledwie 189 złotych.

Czy TT Isle of Man: Ride on the Edge 3 posiada polską wersję językową?

Tak, studio Raceward zadbało o to, aby w ich produkcji dostępne były przynajmniej polskie napisy. W grze wyścigowej spolszczenie wydaje się być niepotrzebne, lecz w trzeciej odsłonie TT Isle of Man sporo czasu poświęcamy na ulepszanie motocykla, co wymagałoby od graczy znajomości mocno specjalistycznych słów po angielsku. Polonizacja rozwiązała ten problem.

Ile godzin zajmuje ukończenie TT Isle of Man: Ride on the Edge 3?

Wszystko tak naprawdę zależy od tego, jak szybko opanujecie system jazdy. Gra jest szalenie wymagająca, dlatego bardziej zaawansowani użytkownicy zaliczą wszystkie zawody o wiele szybciej niż amatorzy, którzy na początku będą przewracać się na co drugim zakręcie.
Grę do testów dostarczyła firma RET-ALL / Nacon. Opinia należy do autora recenzji.

TT Isle of Man: Ride on the Edge 3 na PC – minimalne wymagania sprzętowe

  • Procesor: Intel Core i3-4130T 2.9 GHz / AMD FX-6300 3.5 GHz
  • Pamięć RAM: 8 GB
  • Karta graficzna: 2 GB GeForce GTX 750 / Radeon HD 5970 lub lepsza
  • Miejsce na dysku: 14 GB
  • System operacyjny: Windows 10 (64-bit)
  • TT Isle of Man: Ride on the Edge 3 na PC – rekomendowane wymagania sprzętowe

  • Procesor: Intel Core i5-6600K 3.5 GHz / AMD Ryzen 5 1600X 3.6 GHz
  • Pamięć RAM: 8 GB
  • Karta graficzna: 4 GB GeForce GTX 970 / Radeon R9 290X lub lepsza
  • Miejsca na dysku: 14 GB
  • System operacyjny: Windows 10/11 (64-bit)
  • Zdjęcie: Materiały prasowe KT Racing
    Łukasz Morawski
    Łukasz Morawski

    Prawdopodobnie urodził się z padem w ręku i kawałkiem pizzy w ustach. Miłośnik wszystkiego, co związane z kulturą popularną i nowymi technologiami. Od najmłodszych lat gra w gry, ogląda filmy i seriale, czyta książki oraz komiksy. Jedno jest pewne - nie ma czasu na nudę.