Nie, jedną z cech charakterystycznych marki Final Fantasy jest to, że praktycznie każda odsłona opowiada zupełnie nową historię, niepowiązaną w żaden sposób z poprzednią. Co więcej – niemalże wszystkie odsłony (nie licząc spin-offów) osadzone są w zupełnie innych uniwersach, gdzie raz przeważają klimaty science-fiction, zaś innym razem na pierwszy plan wysuwane są elementy fantasy. Jeśli więc nigdy wcześniej nie mieliście do czynienia z tym cyklem, to spokojnie możecie zacząć swoją przygodę od Final Fantasy XVI – to w stu procentach samodzielne dzieło, z własną unikatową fabułą i bohaterami. Fani poprzednich części mogą jedynie liczyć na smaczki w nawiązaniach do starych przeciwników, rodzajów ataków czy innych kosmetycznych elementów.