Data publikacji:

House Flipper: Farm – recenzja. Uroki życia na wsi

Co prawda studio Frozen District powoli przygotowuje się do premiery House Flipper 2, ale nie zapomina przy tym o pierwszej części, nad którą pieczę trzyma aktualnie wewnętrzny zespół Frozen Way. Za sprawą nowego rozszerzenia możemy przenieść się na farmą, co otworzyło drogę do zupełnie nowych wyzwań. Tylko czy są one na tyle ciekawe, aby warto było zainteresować się tym DLC? Przekonajcie się.
house flipper farm recenzja

Czy warto zagrać w House Flipper: Farm? Recenzja gry

Od czasu do czasu lubię zrobić sobie przerwę od „poważnego grania” w wysokobudżetowe produkcje, żeby zrelaksować się przy takich tytułach jak Construction Simulator czy PowerWash Simulator. Do tego grona zalicza się również polska gra House Flipper (gra znana jest też pod nazwą Generalne Remonty Domów), w której zadaniem gracza było remontowanie i odnawianie domów zgodnie z życzeniami inwestorów. Dzieło Frozen District zadebiutowało w 2018 roku i do tej pory może pochwalić się ogromną popularnością – o czym zresztą może świadczyć powstanie nowego rozszerzenia.
House Flipper: Farm wprowadza spory powiew świeżości do rozgrywki i znacząco urozmaica ją względem zawartości dostępnej w podstawowej wersji gry. Kampania fabularna naturalnie w dalszym ciągu skupia się na pracach remontowych, ale są one o wiele bardziej kreatywne, a do tego mają delikatną podbudowę fabularną. Twórcy przygotowali aż dziesięć misji rozgrywanych na terenach wiejskich, z dala od miejskiego zgiełku. Każde zadanie stawia przed graczami zupełnie inne wyzwanie, wymagające odpowiedniego podejścia do rozgrywki.
W jednym zleceniu musimy pomóc pewnemu mężczyźnie w odświeżeniu toru gokartowego, w innym musimy wybudować wielki kurnik, a i sporo czasu poświęcimy też nad przebudowę sali weselnej i przyległych do niej pokoi gościnnych. Producent wprowadził przy tym aż siedem dodatkowych umiejętności, które dają graczom jeszcze więcej możliwości – pojawiła się nawet linka z hakiem, dzięki której możemy wspinać się na budynki, żeby np. naprawić dach stodoły czy wymienić dachówkę w domku jednorodzinnym.
O wiele przyjemniejsze jest także malowanie elewacji budynków, ponieważ główny bohater (lub bohaterka, to zależy od graczy) wszedł w posiadanie pistoletu do malowania. Z jego pomocą pokrywanie ścian farbą jest niesamowicie szybkie i praktycznie. W House Flipper: Farm nie musimy również ograniczać się w swoich remontach do przygotowanych przez twórców fundamentów budynków. Od teraz nie tylko możemy rozwalać ściany i stawiać nowe, ale ponadto możemy samodzielnie zaprojektować budynki i zrobić pod nie wylewkę.
Oczywiście co to byłoby za życie na wsi, gdyby brakowało zwierząt. Od teraz gracze mogą wejść w posiadanie własnej działki poza miastem, żeby zajmować się tam krowami, owcami, kurami oraz innymi zwierzętami hodowlanymi. Nic nie stoi również na przeszkodzie, żeby kupić sobie konia, a następnie jeździć na nim po swoim gospodarstwie. Każda z istot potrzebuje konkretnego pokarmu oraz rodzaju budynku do przetrwania, dlatego możemy stawiać nowe stodoły, zagrody czy wybiegi dla kur. A jeśli zamarzy wam się własna uprawa pomidorów czy innych warzyw, to także możecie przygotować ogródek, a nawet sad z jabłkami.
House Flipper: Farm daje całą masę możliwości, od których nie sposób się oderwać. Frozen Way chwali się, że przygotowało ponad tysiąc pięćset nowych przedmiotów inspirowanych życiem wiejskim, co tylko pokazuje, jak duża jest skala tego rozszerzenia. Na upartego, spokojnie można było wydać ten tytuł jako spin-off, bez konieczności łączenia gry z House Flipperem. Po zakończeniu misji fabularnych czym prędzej przeskoczyłem do projektowania własnej farmy i nie myślę zbyt prędko wracać do zaliczania podstawowych zleceń z podstawki.
Niestety największym problemem dzieła polskiego studia jest warstwa techniczna. Twórcy podzielili się z graczami pierwszymi aktualizacjami, które naprawiły część błędów, jednakże w dalszym ciągu tytuł boryka się z wszelkiej maści bugami. Większość z nich jest niegroźna (na szczęście u mnie tak było), ale w internecie można natknąć się na komentarze, z których wynika, że przez niektóre błędy pojawiają się problemy z ukończeniem zleceń. House Flipper: Farm nie jest również w stanie utrzymać odpowiedniej płynności – testowałem grę na Steam Decku i raz miałem sześćdziesiąt FPS-ów, żeby za chwilę obraz skakał niczym na pokazie slajdów. O warstwie graficznej nie ma z kolei co pisać, bo gra ma już pięć lat na karku, co jest mocno odczuwalne.
Pomimo problemów technicznych, przy House Flipper: Farm i tak bawiłem się doskonale. Producent rzucił w stronę fanów tak potężną dawkę dodatkowej zawartości, że może się zakręcić od niej w głowie. Praktycznie wszystkie nowe pomysły przypadły mi do gustu i każdy nowy element testowałem z wielką przyjemnością. Teraz jeszcze bardziej czekam na oficjalną kontynuację, która ma szanse prezentować oprawę wizualną godną XXI wieku.

Na czym zagrać w House Flipper: Farm?

Podstawowa wersja gry House Flipper dostępna jest na wielu platformach (komputerach osobistych, konsolach PlayStation 4, Xbox One, Nintendo Switch oraz urządzeniach mobilnych Android i iOS), lecz rozszerzenie Farm zadebiutowało niestety wyłącznie na pecetach. Niewykluczone, że w przyszłości doczekamy się portów na inne urządzenia.

Premiera House Flipper: Farm – kiedy?

Dzieło polskiego studia Frozen Way zadebiutowało 13 kwietnia 2023 roku. W tym przypadku nie mamy do czynienia z samodzielnym rozszerzeniem, dlatego do działania Farm potrzebna jest podstawowa wersja House Flippera znajdująca się na platformie Steam. Grę – wraz z pozostałymi dodatkami – możecie znaleźć w wersji cyfrowej na Ceneo.pl.

Czy House Flipper: Farm posiada polską wersję językową?

Tak, rozszerzenie otrzymało polską wersję językową, tak samo jak podstawowa wersja gry. Dotyczy to wyłącznie napisów, ponieważ dubbing jest angielski. Polonizacja w tym przypadku ma duże znaczenie, bo dzięki temu o wiele łatwiej jest wyszukiwać konkretnych przedmiotów w tablecie głównego bohatera.

Ile godzin zajmuje ukończenie House Flipper: Farm?

W dodatku na graczy czeka dziesięć misji fabularnych, których ukończenie na sto procent może zająć około pięć godzin. Oprócz tego pozostaje wam jeszcze masa dodatkowej zawartości, przy której możecie spędzić tak dużo czasu, ile tylko potrzebujecie.
Grę do testów dostarczyła firma Frozen Way. Opinia należy do autora recenzji.

House Flipper: Farm na PC – minimalne wymagania sprzętowe

  • Procesor: Intel Core i5-8400 2.8 GHz / AMD Ryzen 3 3300X 3.8 GHz
  • Pamięć RAM: 12 GB
  • Karta graficzna: 3 GB GeForce GTX 1060 / 4 GB Radeon RX 570 lub lepsza
  • Miejsce na dysku: 20 GB
  • System operacyjny: Windows 7 (64-bit)
  • House Flipper: Farm na PC – rekomendowane wymagania sprzętowe

  • Procesor: Intel Core i7-8700K 3.7 GHz / AMD Ryzen 5 2600 3.4 GHz
  • Pamięć RAM: 16 GB
  • Karta graficzna: 11 GB GeForce GTX 1080 Ti / 8 GB Radeon RX 5700 XT lub lepsza
  • Miejsca na dysku: 20 GB
  • System operacyjny: Windows 10 (64-bit)
  • Zdjęcie: Materiały prasowe Frozen Way
    Łukasz Morawski
    Łukasz Morawski

    Prawdopodobnie urodził się z padem w ręku i kawałkiem pizzy w ustach. Miłośnik wszystkiego, co związane z kulturą popularną i nowymi technologiami. Od najmłodszych lat gra w gry, ogląda filmy i seriale, czyta książki oraz komiksy. Jedno jest pewne - nie ma czasu na nudę.