Data publikacji:

Eiyuden Chronicle: Rising - recenzja RPG akcji

Jesteście fanami RPG-ów, ale chcielibyście zagrać w jakiś mniej skomplikowany tytuł, bez dziesiątek tabelek i statystyk? W takim razie koniecznie powinniście sprawdzić grę studia Rabbit & Bear, która na dodatek może was zauroczyć ciekawą oprawą wizualną. Sprawdźcie, co wypaliło w Eiyuden Chronicle: Rising, a co mogło wyjść lepiej.
Eiyuden Chronicle Rising

Czy warto zagrać w Eiyuden Chronicle: Rising? Recenzja gry

Pamiętacie serię jRPG-ów Suikoden? Jeżeli jesteście młodszymi graczami, to prawdopodobnie nigdy nie mieliście z nią do czynienia, ponieważ już dawno temu odeszła do lamusa. A szkoda, bo był to bardzo ciekawy cykl, który doczekał się aż pięciu głównych odsłon oraz dwóch spin-offów. Konami w ostatnich latach coraz bardziej odchodzi jednak od produkowania gier, dlatego byli twórcy tego cyklu musieli szukać pracy gdzieś indziej. Tak narodził się pomysł na stworzenie nowego uniwersum, lecz potrzebna była do tego pomoc społeczności. Twórcy Suikoden założyli studio Rabbit & Bear, a następnie wystartowali ze zbiórką na Kickstarterze, dzięki czemu powstała marka Eiyuden Chronicle.
Co ciekawe, Rising nie jest jedynym projektem z tej serii, nad którym aktualnie dłubie producent. Recenzowany przeze mnie tytuł to zaledwie prolog do głównego dania, jakim będzie Hundred Heroes, który w założeniach ma być RPG-iem z turowym systemem walki. Tymczasem w Rising mamy do czynienia z grą akcji, gdzie pojedynki rozgrywane są w czasie rzeczywistym. W produkcji przejmujemy kontrolę nad dziewczyną przedstawiającą się jako CJ. Bohaterka przybywa do New Nevaeh w celu załatwienia swoich spraw, lecz niestety na miejscu dowiaduje się, że miasteczko bardzo mocno ucierpiało w wyniku niszczycielskiego trzęsienia ziemi.
Protagonistka musi więc najpierw pomóc lokalnej społeczności w odbudowie zniszczonych budynków, co oczywiście sprowadza się do zaliczania wielu zadań dla mieszkańców. Te niestety w większości przypadków sprowadzają się do zebrania konkretnej liczby jakichś przedmiotów. Na szczęście przemierzanie świata gry w poszukiwaniu surowców daje sporo satysfakcji, ponieważ wygląd lokacji oraz oprawa wizualna potrafią wpaść w oko. Początkowo zwiedzamy dosyć generyczne lasy, ale z czasem wyruszamy w podróż do znacznie bardziej ciekawych miejscówek, których wykonanie zasługuje na uwagę.
Podczas eksploracji natrafiamy na wiele rodzajów przeciwników, z którymi walka jest nieunikniona, jeśli chcemy awansować na wyższe poziomy. Z jednej strony starcia z oponentami są wymagające i ciekawie zrealizowane, ale z drugiej bywają bardzo toporne. Nie podoba mi się to, że podczas wyprowadzania ciosów, kontrolowana przez gracza postać zatrzymuje się, co znacząco odbiera jej mobilności.
Odczuwalne jest to zwłaszcza, gdy wyprowadzamy ataki będąc w powietrzu – po machnięciu mieczem postać spada w prostej linii, jakby nagle do jej stóp przytwierdzono wielki ciężar. Na szczęście pojedynki bardzo dużo zyskują na możliwości natychmiastowego przełączania się pomiędzy grywalnymi bohaterami. W trakcie jednego ataku można tworzyć combosy z wykorzystaniem kilku postaci, co w efekcie daje niesamowite łańcuchy ciosów.
Eiyuden Chronicle: Rising to bardzo przyjemna produkcja, która z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom gier zrealizowanych w oldschoolowym stylu. Jednocześnie twórcy zadbali o całkiem ciekawą historię – ta miejscami jest mocno przegadana, ale w ogólnym rozrachunku potrafi przyciągnąć do ekranu, a los bohaterów nie jest obojętny dla gracza. Czuję się zachęcony dziełem studia Rabbit & Bear i z pewnością będę chciał sprawdzić Hundred Heroes.

Ile godzin zajmuje ukończenie Eiyuden Chronicle: Rising?

Czas, jaki trzeba poświęcić na ten tytuł jest w zupełności wystarczający, żeby dobrze się bawić, ale zbytnio nie znudzić. Do ukończenia Rising potrzeba jakieś dwanaście godzin, ale tylko wtedy, gdy przez większość czasu będziecie skupiać się na zaliczaniu misji głównych. W grze można wykonywać także poboczne zadania, co rozciągnie rozgrywkę na dodatkowe kilka godzin.

Na czym zagrać w Eiyuden Chronicle: Rising?

Studio Rabbit & Bear chciało dotrzeć do jak największego grona odbiorców, dlatego zdecydowało się na przygotowanie wersji dedykowanych każdej z aktualnie funkcjonujących platform. Dzięki temu w Eiyuden Chronicle zagramy nie tylko na komputerach osobistych, ale także konsolach poprzedniej generacji (PlayStation 4, Xbox One, Nintendo Switch) oraz PlayStation 5 i Xbox Series X|S.

Premiera Eiyuden Chronicle: Rising – kiedy?

Produkcja trafiła do sprzedaży 10 maja 2022 roku na wszystkich planowanych platformach. Na ten moment grę można kupić wyłącznie w wersji cyfrowej i raczej nie ma co liczyć, że tytuł zostanie wydany w przyszłości w pudełku. Dobra informacja dla subskrybentów usługi Xbox Game Pass – wszystkie osoby, które posiadają abonament, mogą zagrać w Eiyuden Chronicle: Rising bez dodatkowych opłat.

Czy Eiyuden Chronicle: Rising posiada polską wersję językową?

Niestety nie – żadna z wersji nie posiada rodzimych napisów. Trochę szkoda, ponieważ w grze jest bardzo dużo dialogów, przez co osoby nieznające angielskiego mogą mieć problem z dokładnym poznaniem fabuły. Nie przeszkodzi to jednak w gameplayu, który jest nastawiony głównie na akcję i eksplorację.

Eiyuden Chronicle: Rising na PC: minimalne wymagania sprzętowe

  • Procesor: Intel Core i3-3210 3.2 GHz / AMD FX-4350 4.2 GHz
  • Pamięć RAM: 4 GB
  • Karta graficzna: 2 GB GeForce GTX 750 / Radeon R7 260X lub lepsza
  • Miejsce na dysku: 20 GB
  • System operacyjny: Windows 7/8.1/10 (64-bit)

Eiyuden Chronicle: Rising na PC: rekomendowane wymagania sprzętowe

  • Procesor: Intel Core i7-4770S 3.1 GHz / AMD Ryzen 7 1700 3.0 GH
  • Pamięć RAM: 4 GB
  • Karta graficzna: 6 GB GeForce GTX 1060 / 4 GB Radeon RX 470 lub lepsza
  • Miejsca na dysku: 20 GB
  • System operacyjny: Windows 7/8.1/10 (64-bit)
Zdjęcie: Materiały prasowe Rabbit & Bear Studios
Łukasz Morawski
Łukasz Morawski

Prawdopodobnie urodził się z padem w ręku i kawałkiem pizzy w ustach. Miłośnik wszystkiego, co związane z kulturą popularną i nowymi technologiami. Od najmłodszych lat gra w gry, ogląda filmy i seriale, czyta książki oraz komiksy. Jedno jest pewne - nie ma czasu na nudę.