Data publikacji:

Star Citizen. Kiedy premiera? Jakie wymagania? Zapowiedzi i przecieki

W zależności od tego, kogo zapytamy, Star Citizen jest najbardziej ambitną grą w historii, która na zawsze odmieni oblicze kosmicznych symulatorów oraz gier MMO, albo frontem, za którym kryje się jeden z największych przekrętów w historii branży elektronicznej rozrywki. Poza podjętą tematyką tytuł wzbudza emocje z dwóch powodów – niekończącego się cyklu produkcyjnego, a także absurdalnie wysokiego budżetu, który we wrześniu 2022 roku przekroczył pułap 500 milionów dolarów (blisko 2,5 miliarda złotych). Odpowiedzmy sobie zatem na pytanie, czy kiedykolwiek doczekamy się premiery Star Citizen.
Star-Citizen
Star Citizen jest w zamierzeniach niezwykle immersyjnym symulatorem osadzonym w odległej przyszłości, w której ludzkość skolonizowała odległe światy. W trakcie zabawy gracze podróżują między różnymi systemami planetarnymi we własnym statku kosmicznym. Jego najdrobniejsze detale można podziwiać z perspektywy pierwszej osoby. Tytuł pozwala na fizyczne wchodzenie w interakcje z poszczególnymi systemami wehikułu podczas spaceru po jego pokładzie.
Na początku przygody gracze tworzą swojego awatara, a następnie mogą samodzielnie wybrać jedną z wielu ścieżek kariery, począwszy od kupca, a skończywszy na najemniku lub przebiegłym piracie, przyjmując różnego typu zlecenia i misje. Poza większymi i silniejszymi gwiezdnymi okrętami docelowo istnieć będzie również możliwość kupowania ziemi, a nawet budowy własnych baz lub posterunków handlowych. Podczas podróży gracze mogą dokować do różnego typu stacji kosmicznych, a także lądować bezpośrednio na powierzchni planet, księżyców lub planetoid, gdzie mogą pobawić się w eksploratorów lub zacząć samodzielnie wydobywać cenne metale w celu ich późniejszej obróbki lub sprzedaży.
Twórcy przewidują też kompleksowy system walk kosmicznych, a także możliwości przeprowadzania potyczek na własnych nogach, przy użyciu futurystycznej broni palnej, w modelu rozgrywki przypominającym klasyczne FPS-y.
Star Citizen ma być grą sieciową, w której wszyscy gracze będą zaludniać ten sam dynamicznie zmieniający się świat. Oznacza to, że baza graczy nie będzie podzielona na poszczególne serwery, co sprawi, że równocześnie bawić ze sobą będą się tysiące osób. Ten ambitny cel wiąże się jednak z pokonaniem wielu poważnych przeszkód technicznych, ale jest jednym z największych magnesów przyciągających uwagę graczy.

Star Citizen – kiedy premiera?

Informacje, które przedstawiliśmy na temat gry, są tylko ogólnikami, bowiem deweloperzy obiecują dziesiątki rozmaitych systemów oraz opcji, które mają zwiększać immersję w fikcyjnym świecie. Kiedy więc zobaczymy w pełni zrealizowaną wizję deweloperów? Aby poznać odpowiedź, warto wpierw poznać kulisy produkcji tytułu.
Pomysłodawcą Star Citizen jest Chris Roberts, weteran branży gier, który w latach 90. stworzył legendarną już serię kosmicznych symulatorów spod szyldu Wind Commander, był także głównym producentem Starlancera, a więc kolejnej świetnie wspominanej przez fanów gry z gatunku. Roberts oficjalnie przedstawił światu Star Citizen w 2012 roku, wraz z rozpoczęciem zbiórki pieniędzy na jego produkcję w serwisie Kickstarter. Kampania przyciągnęła tysiące graczy, którzy spodziewali się, że otrzymają gotowy produkt zgodnie z zapowiedziami, a więc w 2014–2015 roku.
Po odtrąbieniu sukcesu i uzbieraniu kilku milionów dolarów, Roberts zabrała się do pracy wraz z kierowanym przez siebie studiem deweloperskim. Szybko jednak okazało się, że z posiadanym budżetem deweloperzy nie będą w stanie spełnić nawet części swoich obietnic. Producenci otworzyli więc możliwość składania dalszych dotacji, która jest aktywna po dziś dzień. Przez lata deweloperzy uzbierali w sumie pół miliarda dolarów, które pochodzą już w tej chwili w dużej mierze od najbardziej zaangażowanych fanów tytułu. W zamian za dotację gracze otrzymują limitowane wersje potężnych statków kosmicznych i zasobów, które kiedyś będą mogli użyć podczas zabawy.
Twórcy do mistrzostwa opanowali sztukę wyciągania pieniędzy od fanów Star Citizen, za co są bardzo mocno krytykowani, także przez wielu byłych fanów, którzy dawno stracili nadzieję, że projekt zostanie kiedykolwiek ukończony. Autorzy już dawno porzucili jakiekolwiek nawet przybliżone daty debiutu produkcji. Przestali się też dzielić informacjami co do dalszych planów deweloperskich. Śmiało można więc stwierdzić, że raczej nigdy nie doczekamy się pełnej premiery gry.

Na jakim etapie znajdują się prace nad Star Citizen?

Od lat Star Citizen znajduje się na etapie wersji alfa. Gra nie posiada większej części z obiecanych funkcji i możliwości. Podzielona jest na trzy osobne moduły. W pierwszym zwiedzamy posiadane statki kosmiczne, w drugim możemy swobodnie eksplorować i walczyć w niewielkim wycinku przestrzeni, a w ostatnim weźmiemy udział w meczach FPS na kilku zamkniętych arenach. Pod względem technicznym wszystkie cząstki Star Citizen pozostawiają wiele do życzenia, nie są odpowiednio zoptymalizowane oraz mają wiele błędów i krytycznych bugów. Deweloperzy regularnie aktualizują poszczególne moduły, ale odbywa się to w ślimaczym tempie. Równocześnie pracują też nad zupełnie osobną grą Squadron 42, która jest samodzielną kampanią dla pojedynczego gracza, osadzoną w uniwersum Star Citizen. Na jej wydzielenie z podstawowej wersji gry Roberts zdecydował się kilka lat temu.
Zdjęcie: mat. prasowe.