Żeby jeszcze Redfall prezentowało bardzo wysoki poziom oprawy wizualnej, to byłbym jeszcze w stanie to zrozumieć. Choć właściwie nie jest to żaden argument, bo takie Horizon Forbidden West pomimo tego, że oferuje przepiękną grafikę oraz duży otwarty świat, to i tak wygląda zjawiskowo. Studio Arkane po raz kolejny wykorzystało silnik graficzny Unreal Engine 4 oraz postawiło na stylistykę, z jaką mieliśmy już do czynienia m.in. przy Deathloop. Co prawda ma ona swój urok i całościowo potrafi cieszyć oko, jednakże zawodzi w detalach – tekstury bardzo często w ogóle się nie doczytują, oświetlenie potrafi wariować, tak samo jak cienie. Kolejna rzecz na liście, która wymaga jak najszybszej interwencji ze strony twórców.