Powodem konfliktu pomiędzy twórcą a „fanami” była oprawa wizualna. Studio Terrible Toybox zdecydowało, że ich nowe dzieło nie będzie grą w stylu retro, tylko produkcją oferującą nowoczesną stylistykę, która jednocześnie ma pasować do szalonego charakteru serii. Sam nie mam jeszcze wyrobionej opinii o tej zmianie, ponieważ będę mógł ją ocenić dopiero po zagraniu w ten tytuł – możliwe, że stylistyka idealnie będzie zgrywać się z treścią i gameplayem. Tego niestety nie rozumie część graczy, którzy postanowili uprzykrzyć życie Ronowi Gilbertowi poprzez masę nienawistnych komentarzy, pełnych wulgaryzmów i wyzwisk.