Opowieść Nicka Spencera może nie jest najlepsza (nadal króluje run Briana Michaela Bendisa!), ale zdecydowanie nie brakuje w niej sporej dawki humoru oraz powrotu wielu kultowych przeciwników Petera Parkera, jak Kraven, Rhino, Mysterio czy Scorpion. Co najważniejsze, autor znowu sprawił, że tytułowy bohater działa przede wszystkim na ulicach Nowego Jorku, bez szalonych konceptów pokroju skakania między wymiarami, lotów w kosmos itp. Oczywiście nie brakuje tutaj podobnych motywów, lecz historia sprawia wrażenie nieco bardziej stonowanej i przyziemnej.