Data publikacji:

Gry podobne do Indiany Jonesa

Graliście już w grę Indiana Jones i Wielki Krąg? Jeżeli tak i w dalszym ciągu czujecie potrzebę, aby spędzić więcej czasu z tego typu tytułami, to trafiliście w dobre miejsce. W tym zestawieniu przedstawimy wam kilka gier podobnych do Indiany Jonesa od studia Machine Games – zarówno pod względem gameplayu, fabuły, jak i klimatu Kina Nowej Przygody.
gry podobne do indiana jones

Gry dla fanów gry Indiana Jones i Wielki Krąg

Seria Uncharted

Gdyby nie Indiana Jones, to pewnie nigdy nie usłyszelibyśmy o przygodach Nathana Drake’a. Seria wykreowana przez Naughty Dog nie jest jednak tanim plagiatem, ponieważ ma własny pomysł na siebie. Przede wszystkim nie wcielamy się tutaj w postać dzielnego archeologa, tylko nieustraszonego awanturnika, próbującego w pierwszej odsłonie odnaleźć tajemniczy skarb pozostawiony przez jego przodka, sir Francisa Drake’a.
Kolejne odsłony rzucają nas po różnych częściach globu, stawiając przed graczami zupełnie nowe wyzwania. W Uncharted nie liczy się wyłącznie eksploracja zapomnianych krain i mrocznych świątyń, ale także niesamowicie dynamiczna akcja, zrealizowana wręcz z filmowym zacięciem. Tutaj non stop coś się dzieje, coś wybucha, gdzieś trzeba się wspiąć, gdzieś trzeba uciekać, skakać po zapadających się budynkach i robić wiele innych szalonych rzeczy. Czwarta część o podtytule Kres Złodzieja to bez wątpienia jedna z lepszych przygodowych gier akcji, w jakie kiedykolwiek przyszło nam zagrać.

Seria Tomb Raider

Kolejny cykl, który powstał jako inspiracja filmami Stevena Spielberga i Kinem Nowej Przygody. Lary Croft raczej nie trzeba nikomu przedstawiać. Wszak to największa ikona wirtualnej rozrywki i nie tylko – przecież ta postać wystąpiła także w kilku filmach kinowych, serialu animowanym i komiksach. Tomb Raider możemy podzielić na trzy cykle – oryginalne gry z lat 90., które w latach 2023–2024 doczekały się solidnych remasterów na współczesne konsole, dzięki czemu z tytułami mogą zapoznać się także młodsi gracze.
Ponadto po 2000 roku do sprzedaży trafiły trzy kolejne odsłony, w których mieliśmy do czynienia z nową wizją protagonistki oraz mocno odmienionym gameplayem, stawiającym bardziej na dynamiczną akcję rodem z konsol – mowa oczywiście o Anniversary, Legend i Underworld. Z kolei w Tomb Raider z 2013 roku – Rise of the Tomb Raider i Shadows of the Tomb Raider – twórcy na nowo zdefiniowali Larę Croft, robiąc z niej prawdziwą postać, a nie tylko symbol seksu. Jednocześnie zaoferowano nam bardziej otwarte mapy oraz położono jeszcze większy nacisk na eksplorowanie zapomnianych przez świat lokacji w poszukiwaniu starożytnych artefaktów.

The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom

Na pierwszy rzut oka The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom nie ma nic wspólnego z Indianą Jonesem i Wielkim Kręgiem, lecz wystarczy się chwilę zastanowić, aby dostrzec wiele podobieństw pomiędzy tymi dziełami. Co prawda tutaj mamy do czynienia z produkcją osadzoną w settingu fantasy, jednak nie zapominajmy, że jednym z ważniejszych elementów podróży Linka jest eksploracja mapy i odkrywanie jej tajemnic. Podobnie jak dzielny archeolog, protagonista serii Nintendo również przeczesują liczne dungeony, w których czekają na niego rozmaite pułapki i zagadki logiczne, a ich rozwikłanie niekiedy wymaga niemałego pomyślunku.

Sniper Elite 4

W tym przypadku podobieństwo do gry Machine Games wynika przede wszystkim z realiów, w których osadzone są obie produkcje. W grze Indiana Jones i Wielki Krąg trafiamy m.in. do Watykanu, gdzie na drodze bohatera stają włoscy faszyści, z kolei w Sniper Elite 4 akcja rozgrywa się w słonecznego Półwyspu Apenińskiego okupowanego przez nazistów, którym także musimy obić pyski. I choć w grze studia Rebellion rzadziej korzystamy z pięści i broni białej, bo częściej eliminujemy wrogów z daleka przy użyciu karabinu snajperskiego, to jednak przez większość czasu musimy pozostać w ukryciu, tak samo jak Indiana.

Seria Dishonored

Dzieło Machine Games ma w sobie bardzo dużo cech tzw. immersive simów, czyli tytułów, w których gracze poruszają się na półotwartych lokacjach i przez większość czasu mają ogromną swobodę działania i tylko od nich zależy, w jaki sposób podejdą do rozwiązywania stawianych przed nimi problemów. I choć ostatecznie Indiana Jones i Wielki Krąg nieco wyłamuje się z tego schematu, to nie da się ukryć, że twórcy mocno inspirowali się tego typu produkcjami.
A jeśli chcecie zagrać w naprawdę świetnie zrealizowanego immersive sima, to wręcz podręcznikowy przykład stanowi seria Dishonored, wyprodukowana przez Arkane Studios. Tutaj nie tylko możemy robić, co chcemy, ale nasze działania wpływają na przebieg fabuły oraz otaczający nas świat – przykładowo, im więcej zabijemy ludzie, tym więcej szczurów będzie biegało ulicami miasta, co może doprowadzić do rozprzestrzenienia się zarazy.

Seria Wolfenstein

Marka Wolfenstein jest stara jak świat, ale tak naprawdę współcześnie utożsamiana jest przede wszystkim z dwiema odsłonami – The New Order i The New Colossus. I co ciekawe, za oba te tytuły odpowiada właśnie ekipa Machine Games. Zanim jednak developerzy wzięli się za Indianę Jonesa, kilka lat wcześniej przygotowali bardzo brutalne produkcje, w których również mogliśmy rozprawiać się z nazistami. I choć obie gry są przede wszystkim niesamowicie dynamicznymi strzelankami, to jednak pojawiają się w nich także etapy skradankowe, niczym w Wielkim Kręgu. Nie brakuje także nieco czarnego humoru i dobrze napisanych scenariuszy. Warto też wspomnieć o Wolfenstein: Youngblood, które, choć nie wyszło zbyt dobrze, to jednak dało gameplayowe podwaliny pod najnowsze dzieło tego studia.
Zdjęcie: materiały prasowe Bethesda Softworks
Autor: Orkisz