A żeby dodatkowo namieszać, współreżyser Final Fantasy VII Rebirth udostępnił w mediach społecznościowych grafikę, na której została zawarta odpowiedź na pytanie, czy do grania w kontynuację potrzebna jest znajomość poprzedniej części. Okazuje się, że nie! Jak twierdzi Motomu Toriyama, studio „poczyniło przygotowania aby gracze, którzy nie mieli okazji zagrać w pierwszą grę, mogli w pełni cieszyć się sequelem”. Cóż, ciężko się w tym połapać… Pozostaje czekać do premiery, żeby się przekonać, jakie niespodzianki przygotowało dla nas Square Enix.