Data publikacji:

Final Fantasy 7 Rebirth – premiera, rozgrywka. Zapowiedź gry

Na remake Final Fantasy 7, a więc jednej z najpopularniejszych gier jRPG, która zadebiutowała w 1997 roku, fani czekali od połowy pierwszego dziesieciolecia XXI wieku. Wówczas to ukazało się sławne już krótkie demo technologiczne przedstawiające nową wersję intro na PlayStation 3. Nadzieje te ziściły się wraz z zapowiedzią gry w 2015 roku. Wkrótce okazało się, że deweloperzy nie planują produkcji jednego tytułu, ale całej trylogii, pozwalającej na doświadczenie na nowo historii legendarnego RPG-a. Po premierze pierwszej części w 2020 roku, w dwa lata później otrzymaliśmy pierwszy zwiastun i zapowiedź sequela – Final Fantasy 7 Rebirth.
final fantasy 7 rebirth premiera

Na jakich platformach zagramy w Final Fantasy 7 Rebirth?

Choć Final Fantasy nie jest ekskluzywną marką dla PlayStation, to jednak od jakiegoś czasu konsole Sony mają czasową wyłączność dla kolejnych odsłon tego wieloletniego cyklu. Twórcy argumentują to w ten sposób, że dzięki temu mogą liczyć na większe wsparcie finansowe, a także pomoc techniczną ze strony Sony Interactive Entertainment, co pozwoli na lepsze przygotowanie gier, aby te już w dniu premiery były jak najbardziej grywalne.
Czytaj również: Jakie gry na PS5 wybrać?
Tak było chociażby z Final Fantasy XVI i tak będzie też z Final Fantasy VII Rebirth, które na początku zostanie udostępnione wyłącznie na platformie PlayStation 5 – Square Enix zdecydowało się zrezygnować z dalszego wsparcia dla poprzedniej generacji konsol. Ponadto nie zapominajmy o tym, że poprzednia część odnowionej „siódemki” na początku została wydana wyłącznie na sprzęcie Sony (w tym przypadku było to PlayStation 4), a dopiero w późniejszym terminie doczekała się pełnoprawnego portu na PS5 i komputery osobiste. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że w tym przypadku będzie tak samo.

Data premiery Final Fantasy 7 Rebirth

Początkowo zakładano, że druga odsłona remake’u Final Fantasy VII trafi do sprzedaży pod koniec 2023 roku, lecz niestety twórcy wyraźnie zaprzeczyli tym doniesieniom podczas tegorocznej prezentacji Summer Game Fest. W trakcie pokazu wyświetlono materiał promocyjny Rebirth, na końcu którego wyraźnie wskazano, że produkcja zadebiutuje na początku 2024 roku – dokładny termin nie został jednak ujawniony. Pozostaje trzymać kciuki, aby twórcy nie byli zmuszeni do jakiejś dłuższej obsuwy. Nie wiadomo na razie, jaka będzie cena Final Fantasy VII Rebirth, ale twórcy oficjalnie potwierdzili, że w wersji pudełkowej znajdziemy aż dwie płyty Blu-ray.

Fabuła Final Fantasy 7 Rebirth

Historia w „dwójce” ma stanowić bezpośrednią kontynuację wątków z poprzedniej części. Bohaterowie opuścili miasto Midgard i wyruszyli w dalszą podróż, lecz ich cel na ten moment nie został jeszcze ujawniony. W całą sprawę na pewno ponownie będzie zamieszany Sephiroth, czyli główny antagonista Final Fantasy VII. Jeżeli graliście w poprzednią część, to doskonale zdajecie sobie sprawę, jak Square Enix przewrotnie podeszło do remake’u – twórcy z jednej strony wręcz jeden do jednego przenieśli poszczególne sceny, zaś wprowadzone przez nich subtelne różnice zupełnie zmieniły postrzeganie historii.
Fabuła nowej wersji jest przy okazji swego rodzaju meta komentarzem, w którym producent dyskutuje z graczami, czy remake ma być wierny pierwowzorowi, czy może pójść w nieco innym kierunku. Świadczy o tym pojawienie się istot określanych mianem Whispers, których nadrzędnym celem jest pilnowanie kanonu Final Fantasy VII z 1997 roku. Ten motyw z pewnością powróci w kontynuacji, o czym w pewien sposób zostało powiedziane w jednym ze zwiastunów FF VII Rebirth. Twórcy ewidentnie sugerują, że w grze pojawią się różne linie czasowe, a sami bohaterowie nie będą do końca wiedzieli, jak odnaleźć się w tej dziwnej rzeczywistości. Co więcej – część z nich zachowuje się tak, jakby znała historię z oryginału.
A żeby dodatkowo namieszać, współreżyser Final Fantasy VII Rebirth udostępnił w mediach społecznościowych grafikę, na której została zawarta odpowiedź na pytanie, czy do grania w kontynuację potrzebna jest znajomość poprzedniej części. Okazuje się, że nie! Jak twierdzi Motomu Toriyama, studio „poczyniło przygotowania aby gracze, którzy nie mieli okazji zagrać w pierwszą grę, mogli w pełni cieszyć się sequelem”. Cóż, ciężko się w tym połapać… Pozostaje czekać do premiery, żeby się przekonać, jakie niespodzianki przygotowało dla nas Square Enix.

Zwiastun Final Fantasy 7 Rebirth

Rozgrywka Final Fantasy 7 Rebirth

Gier wideo nie kupuje się wyłącznie dla dobrych historii oraz świetnie zrealizowanych przerywników filmowych. Square Enix doskonale zdaje sobie z tego sprawę, dlatego też japoński deweloper od zawsze przykładał dużo uwagi do zaprojektowania jak najlepszego gameplayu. W Final Fantasy VII Rebirth nie spodziewajmy się jednak wielkiej rewolucji, a jedynie ewolucji względem poprzedniej części. W kontynuacji zastosowano bowiem identyczny system walki, który w interesujący sposób łączy dynamiczne pojedynki w czasie rzeczywistym z taktycznymi elementami, charakterystycznymi dla starszych gier z tej serii.
Oznacza to, że użytkownicy po raz kolejny w trakcie starć będą mogli swobodnie poruszać się po polu bitwy, lecz gdy zechcą skorzystać z unikatowych umiejętności, wtedy aktywują specjalne menu, a produkcja wchodzi w tryb aktywnej pauzy. Szybszym rozwiązaniem będzie jednak skorzystanie ze skrótów klawiszowych, do których przypiszemy wybrane zdolności. Gracze nie tylko mają kontrolować zachowania głównego bohatera (tak jak chociażby zrobiono to w Final Fantasy XVI z 2023 roku), ale są także zmuszeni do wydawania poleceń swoim kompanom. Producent obiecuje, że wprowadzi delikatne modyfikacje w tym systemie, a ponadto umożliwi przejęcie kontroli nad większą liczbą postaci – tożsamość niektórych z nich nie została jeszcze ujawniona.
Największą zmianą w sequelu względem poprzedniczki ma być sposób eksplorowania świata gry. W Final Fantasy VII Remake poruszaliśmy się po korytarzowych lokacjach, a nasza swoboda działania była mocno ograniczona. Sprowadzało się to też m.in. do konieczności częstego odwiedzania tych samych miejscówek przez cały czas trwania produkcji. Jak twierdzi reżyser Naoki Hamaguchi, FF VII Rebirth ma być o wiele bardziej otwartym tytułem, stawiającym na znacznie bardziej zróżnicowane miejscówki, oferujące graczom większą wolność. Można to chociażby zaobserwować w materiale z Summer Game Fest 2023, który nie tylko przedstawia walkę z perspektywy konkretnych herosów, ale także prezentuje to, w jaki sposób będziemy zwiedzali mapę.

Gameplay Final Fantasy 7 Rebirth

Czy gra Final Fantasy 7 Rebirth będzie posiadała polską wersję językową?

Raczej nie, a przynajmniej nic na ten temat nie wiadomo. Pozostaje jednak mieć nadzieję, że Square Enix zdecyduje się na przygotowanie polonizacji – w końcu Final Fantasy XVI takową otrzymało, stając się tym samym pierwszą i jedyną odsłoną serii dostępną w sprzedaży z polskimi napisami.
Źródło grafiki: Materiały prasowe Square Enix
Łukasz Morawski
Łukasz Morawski

Prawdopodobnie urodził się z padem w ręku i kawałkiem pizzy w ustach. Miłośnik wszystkiego, co związane z kulturą popularną i nowymi technologiami. Od najmłodszych lat gra w gry, ogląda filmy i seriale, czyta książki oraz komiksy. Jedno jest pewne - nie ma czasu na nudę.