Data modyfikacji:

Test: Allview P8 eMagic

Przeciętny, ale funkcjonalny i relatywnie tani phablet.

Phablet Allview P8 eMagic to najnowsza propozycja firmy Allview skierowana do użytkownika, który w smartfonie ceni sobie przede wszystkim funkcjonalność i niską cenę, ale nie zależy mu tak bardzo na wysokej wydajności właściwej urządzeniom z najwyższej półki. Sztandarową aplikacją reklamującą phablet jest Magic Touch, pozwalająca na "wyciągnięcie" na boczny pasek ekranu skrótów do ulubionych programów. Czy to wszystko wystarczy, aby zainteresować się smartfonem?

WYKONANIE I ERGONOMIA

Allview P8 eMagic ma kształt prostokąta z zaokrąglonymi rogami. Po prawej stronie obudowy znajdują się włącznik oraz przyciski regulacji głośności, na dole mamy port microUSB, a na górze wejście słuchawkowe. Tworzywo, z którego zrobiona jest tylna część obudowy, nie prezentuje się może zbyt estetycznie, ale pokrywająca ją faktura sprawia, że smarfon pewniej leży w dłoni. Warto wspomnieć też o metalowej ramie zwiększającej odporność na uszkodzenia mechaniczne.

Największe zastrzeżenia mam do wyglądu smartfona. Tańszy, ale zbliżony pod względem specyfikacji technicznej, model X3 Soul Mini mógł pochwalić się metalową obudową. Mimo tego, że na tle konkurencji jest ona mało charakterystyczna, i tak prezentuje się o niebo lepiej niż obudowa Allview P8 eMagic. Na szczęście, stosunkowo łatwo ją zdjąć i uzyskać dostęp do czytników kart SIM i microSD. Niestety, trudno dostać się do baterii, którą chroni nakładka z 14 śrubkami.

EKRAN

Allview P8 eMagic ma 5.5-calowy wyświetlacz HD (720 x 1280 pikseli) IPS LCD wykonany w technologii LTPS (Low Temperature Poly Silicon LCD). W odróżnieniu od standardowych ekranów LCD, gdzie kryształy mają nieregularną geometrię, wyświetlacze LTPS mają uporządkowaną strukturę krystaliczną, dzięki czemu mobilność elektronów jest większa. W efekcie temperatura pracy jest niższa, czas reakcji wyświetlacza szybszy, a zużycie energii niższe. Co więcej, technologia LTPS sprawia, że kolory są bardziej intensywne, a obraz stosunkowo jasny.

W bezpośrednim świetle słonecznym ekran sprawdza się nie najlepiej, ponieważ wyświetlany obraz jest ledwo widoczny. Zastrzeżenia mam też do okalającej go czarnej ramki. Po bokach i u góry jest ona jeszcze znośna, ale zdecydowanie za szeroka na dole, gdzie jej grubość wynosi aż centymetr (sic!). Wygląda to po prostu nieestetycznie, delikatnie rzecz ujmując.

APARATY FOTOGRAFICZNE

Główny aparat fotograficzny ma matrycę o rozdzielczości 13 megapikseli i przysłonę f/2.2. Poza szerokim wachlarzem filtrów i trybów pracy oferuje funkcje, takie jak autofokus, panorama, zdjęcie uśmiechem, czy HDR pozwalająca na robienie zdjęć cechujących się zakresem jasności, porównywalnym do zakresu jasności widzianego przez człowieka. Kamera przednia ma matrycę o rozdzielczości 5 megapikseli i oferuje Tryb Piękna Twarzy oraz Tryb Nocny.

Allview P8 eMagic

Zdjęcia i filmy dzienne prezentują się całkiem nieźle, aczkolwiek liczba detali mogłaby być nieco większa. Nie polecam natomiast cyfrowego zoomu, który wypada bardzo przeciętnie. Znacznie gorzej, o ile nie najgorzej z testowanych przeze mnie smartfonów Allview, wyglądają zdjęcia i filmy nocne, pozbawione szczegółów i ziarniste, niezależnie od tego, czy robione z lampą błyskową, czy w trybie nocnym. O wiele lepiej pod tym względem sprawdzały się modele X3 Soul i X3 Soul Mini.

WYPOSAŻENIE I WYDAJNOŚĆ

Sercem Allview P8 eMagic jest czterordzeniowy procesor, który wspiera układ graficzny Mali T720. Phablet jest wyposażony w 2 GB RAM i 16 GB pamięci wewnętrznej. Czytnik kart microSD wspiera karty o pojemności do 128 GB. Pojemność akumulatora wynosi 2700 mAh. Łączność obejmuje natomiast standardy 4G Dual Mode (FDD i TDD), Wi-Fi Direct i Bluetooth 4.0. Ciekawą funkcję stanowi "Turbo Pobieranie", pozwalające na pobieranie plików ważących więcej niż 20MB używając jednocześnie sieci Wi-Fi i 4G/3G. Smarfon wspiera funkcję dual SIM.

Mimo że phablet wypada w benchmarkach bardzo przeciętnie, radzi sobie bez problemu z podstawowymi funkcjami, takimi jak oglądanie filmów, czy surfowaniem w sieci. Nie ma też kłopotów z grami. Testowałem na nim między innymi Asphalt 8, Lara Croft: Relic Run, Assassin's Creed: Pirates oraz Frontline Commando: WW2 i nie doświadczyłem klatkowania, czy innych niedogodności. Fanów Pokémon GO ucieszy informacja, że smartfon radzi sobie również z rzeczywistością rozszerzoną. Niestety, gorzej wypada GPS, który mimo że dokładny, ma problemy z orientacją, nie tylko w grze, ale także aplikacji Google Maps.

Jeżeli chodzi o czas działania baterii, to przy zrównoważonym użytkowaniu smartfon spokojnie przetrzyma dzień. Wydaje mi się natomiast, że 2 GB RAM-u to zdecydowanie za mało jak na dzsiejsze standardy, kiedy flagowe smartfony mają ich po 3 lub 4. Tak jak w recenzowanych przeze mnie modelach X3 Soul Mini i X3 Soul nie podoba mi się brak dedykowanego przycisku, który odpowiadałby za migawkę aparatu.  Na szczęście, są inteligentne gesty.

OPROGRAMOWANIE

Allview P8 eMagic działa pod kontrolą systemu operacyjnego Android 6.0 Marshmallow. Sztandarową aplikacją phabletu, o której wspomniałem już na wstępie, jest Magic Touch pozwalająca na wrzucenie na boczny pasek ekranu maksymalnie 15 skrótów do ulubionych programów. Naciśnięcie ikony otwiera daną aplikację, z kolei jej przytrzymanie daje dostęp do podstawowych opcji. Nie mogło zabraknąć też inteligentnych gestów, które umożliwiają sterowanie urządzeniem przy pomocy kreślonych palcem na ekranie znaków, kiedy wyświetlacz jest wyłączony.

PODSUMOWANIE

Allview P8 eMagic to przeciętny wizualnie smartfon o przeciętnych możliwościach. Mimo że nie powala na kolana specyfikacją techniczną, daje sobie radę z podstawowymi zadaniami i grami. Może pochwalić się też kilkoma ciekawymi funkcjami, takimi jak inteligentne gesty, czy Magic Touch, które jednak mają niewielki wpływ na ogólny odbiór phabletu. Zdecydowanie najgorzej wypadają aparaty fotograficzne radzące sobie jako tako ze zdjęciami i filmami dziennymi i zupełnie bezradne wobec nocnych. Nawet stosunkowo niska cena, kiedy lepiej przyjrzymy się możliwościom smartofna, nie robi tak wielkiego wrażenia, jakie powinna.

Smartfon do testów dostarczyła firma Allview, za co serdecznie dziękujemy!

Autor: Dawid Sych