Data modyfikacji:

WRC 5 - recenzja

Pasy zapięte, silniki rozgrzane... Pozostaje tylko zostać najlepszym rajdowcem świata.

Seria WRC funkcjonuje w branży gier od kilku lat. Poprzednie odsłony nigdy nie prezentowały bardzo wysokiego poziomu, ale nie były też produkcjami, przy których należało przejść obojętnie. To samo można napisać o piątej odsłonie serii. Studio Kylotonn oddało w ręce graczy przyjemny tytuł, zapewniający zabawę na wiele godzin, jednakże nie jest to rozrywka godna złotego medalu.

Zręcznościowa symulacja

W grach nastawionych na wyścigi, najważniejszy bywa model jazdy. Mogłoby się wydawać, że WRC 5 jako produkcja oparta na oficjalnej licencji Rajdowych Mistrzostw Świata, zaoferuje jak najbardziej realistyczną rozgrywkę. Faktycznie, sporo w grze symulatora, ale na dobrą sprawę, mamy do czynienia z rozbudowaną "zręcznościówką". Sterowanie pojazdem nie należy do najtrudniejszych, dzięki dosyć szybko zaczynamy osiągać dobre wyniki. Mimo wszystko, ciągłe operowanie hamulcem, czy skuteczne korygowanie biegów jest jak najbardziej wskazane. W innym razie, łatwo wylądować na drzewie.

Duża rolę podczas przejazdów odgrywa otoczenie, a w szczególności nawierzchnia. Warto więc odpowiednio dopasować opony, ponieważ inaczej samochód reaguje na asfalcie, a inaczej na żwirze. Jazda w trakcie deszczu lub śniegu również ma wpływ na poziom trudności.

W drodze po puchar

Tryb kariery daje nam możliwość sprawdzenia się w trzech kategoriach: JWRC, WRC-2 oraz WRC. Pierwsza z nich stanowi najmniejsze wyzwanie, jej główne zadanie to przygotowanie gracza do dalszych wojaży. W WRC-2 otrzymujemy dostęp do modyfikacji samochodów. W ten sposób dopasujemy pojazd do naszego stylu gry i sprawimy, że rozgrywka będzie jeszcze przyjemniejsza. Ostatnia kategoria jest zdecydowanie najtrudniejsza. Przeciwnicy osiągają znacznie lepsze czasy, a samochody, którymi kierujemy, są o wiele trudniejsze do opanowania. Istotne,  aby nie tylko zmieniać ich parametry (wysokość zawieszenia, rodzaj opon, itp.), ale również naprawiać wszelkie uszkodzenia. Nawet po ustawieniu najłatwiejszego poziomu trudności, ukończenie wyścigu na pierwszym miejscu, siedząc za kierownicą zniszczonej fury, bywa niewykonalne.

Twórcy gry udostępnili również tryb szkoleniowy, przedstawiający podstawowe zasady gry. Choć dodano stosunkowo dużo lekcji, to Szkoła Jazdy jest niesamowicie nudna, a jej ukończenie nie sprawia wielu problemów. Warto jednak do niej zerknąć, ponieważ niektóry rady mogą okazać się przydatne.

Do dyspozycji graczy oddano ponad sześćdziesiąt tras dostępnych, dostępnych w trzynastu krajach. Zwiedzimy zarówno kraje europejskie, jak i wykraczające poza Stary Kontynent. Sporo miejsca poświęcono także na zaprezentowanie naszego państwa. Rajd Polski pozwala na odwiedzenie kilku miejscowości, np. Gołdap lub Babki. Możemy również wcielić się w Roberta Kubicy, dostępnego w kategorii WRC.

Poprzednia generacja

Oprawa wizualna zdecydowanie odstaje od obecnych standardów. Stawiając WRC 5 przy takich produkcjach jak DriveClub czy nowe odsłony Forzy, dzieło Kylotonn wypada niezwykle blado. Największą wadą jest wygląd otoczenia. Co prawda lokacje są różnorodne i każdy z krajów wygląda inaczej, ale tekstury pozostawiają wiele do życzenia. Nieustannie natrafiamy na identycznie wyglądające drzewa lub nieciekawie wykonane nawierzchnie. Na plus natomiast zasługuje prezencja pojazdów, te zostały zaprojektowane bardzo ładnie.

Produkcja cierpi na spadki płynności, które co prawda nie pojawiają się za często, ale potrafią irytować. Biorąc pod uwagę całościowy wygląd gry, sytuacja z przycinaniem obrazu nie powinien w ogóle mieć miejsca. Kilka aktualizacji odrobinę zredukowało problem, jednakże nadal można natrafić na "klatkowanie".

Powrót do garażu

WRC 5 to nie do końca udana produkcja, ale posiadająca urok. Ukończenie trybu kariery zajmuje kilkanaście godzin i jest to czas spędzony niezwykle przyjemnie. Niestety producent potraktował po macoszemu niektóre elementy, przez co otrzymaliśmy średniaka (z przebłyskami geniuszu), mającego predyspozycje do zaoferowania czegoś więcej. Nie zmienia to faktu, że osoby zainteresowane rajdami i lubiące gry wyścigowe, powinny dać szansę temu tytułowi. Nie będą zawiedzione, choć z pewnością niejednokrotnie pokręcą nosem.

Grę do testów dostarczyła firma Techland, za co serdecznie dziękujemy!

Autor: Łukasz Morawski