Data modyfikacji:

TOP 10 kampanii w grach do ogrania z kumplem

Bo dzielenie przyjemności z dobrym kumplem jest bezcenne.

Osobiście bardzo cenię sobie gry, które oferują tryb współpracy. Rozgrywka w takim przypadku zyskuje znacznie więcej uroku, szczególnie, gdy toczy się ją razem z dobrym kumplem lub kumpelą. Wspólne przejście walki z bossem, pokonanie danego fragmentu bez wykrycia przez przeciwników czy ukończenie zadania, za który nagrodą jest wypasiony przedmiot – w każdym z tych przypadków, gdy robisz to ze swoim znajomym, jest to ogromnie satysfakcjonujące. Nawet natrafienie na glitch, który w samotności byłby irytujący, w kooperacji jest najczęściej powodem do śmiechu.

Już w ostatnim czasie pojawiły się dwie produkcje, warte wzmianki w kontekście takiej formy zabawy. Pierwsza to A Way Out, która właściwie całkowicie skupiła się na rozgrywce opartej o współpracę dwóch graczy. Ba, w ten tytuł nie da się nawet zagrać samodzielnie. Druga to Far Cry 5. W tym przypadku przejście kampanii w coopie jest opcjonalne, ale już przy pierwszym kontakcie z grą widać, że Ubisoft daje naprawdę spore pole do popisu w tym temacie.

Na potrzeby tego tekstu, cofnę się jednak trochę bardziej w czasie. Wcześniej w końcu też pojawiło się kilka gier, które oferowały pełnoprawną kampanię do ukończenia w trybie współpracy. Rzućmy więc okiem na kilka takich produkcji, które w moim odczuciu zasługują na uwagę.

TOM CLANCY'S GHOST RECON: WILDLANDS

Produkcja Ubisoftu osiągnęła naprawdę rewelacyjne wyniki sprzedaży. Nie widzę w tym jednak nic dziwnego, gdyż tytuł ten oferuje kooperacyjną zabawę na najwyższym poziomie. Zakładam wręcz, że gra kupowana była w pakietach, gdyż masowo wyposażały się w nią grupy znajomych, które wspólnie chciały rozpocząć zabawę w „Duchy”.

Oprócz tego, że Wildlands posiada naprawdę niezłą, w moim odczuciu, fabułę, skupioną wokół operacji, mającej na celu obalenie boliwijskiego kartelu Santa Blanca, dodatkowo jest też fantastyczną piaskownicą, która pokazuje swój prawdziwy urok dopiero w momencie zabawy z kimś znajomym. Bo jest to gra, w której maksymalnie cztery osoby mogą robić wszystko według własnego uznania. A wszystko to oparte jest o naprawdę satysfakcjonujący system strzelania i bogate opcje wyboru ekwipunku.

Oprócz tego, co jakiś czas w grze pojawiają się naprawdę rewelacyjne eventy. Jakiś czas temu, na spółkę ze znajomymi, można było stawić czoła samemu Predatorowi, a ostatnio, z okazji ropoczęcia drugiego roku życia produkcji, możliwe było ukończenie misji ramię w ramię z legendarnym Samem Fisherem. Jeszcze więcej możecie się natomiast dowiedzieć z recenzji Łukasza.

Dodatkowe informacje

Producent: Ubisoft

Premiera: 7 marca 2017

Platformy: PC, PlayStation 4, Xbox One

Kooperacja: do czterech graczy 

 

DEAD ISLAND

Produkcja Techlandu zdecydowanie nie jest tytułem, który przeznaczony jest do samotnej zabawy. Oczywiście jest taka opcja, ale solowa rozgrywka jest totalnie bezbarwna. Sytuacja zmienia się diametralnie, gdy do świata gry wchodzimy razem ze swoim znajomym. I to najlepiej takim, który posiada jakiekolwiek poczucie dobrego humoru.

Naprawdę wiele można zarzucić Dead Island, ale wszelkie wady produkcji, jak na ironię, działają w moim odczuciu na korzyść zabawy współdzielonej z innym żywym graczem. Oprócz tego, system walki, który tak naprawdę jest prosty, potrafi dać naprawdę dużo satysfakcji, gdy razem z inną osobą masakrujemy hordy żywych trupów. Moc trybu współpracy widać też przy samej mechanice usprawniania uzbrojenia, gdy każdy z graczy grzebie w ekwipunku w poszukiwaniu sprzętu niezbędnego, do stworzenia kozackiej modyfikacji.

Podobny stan rzeczy ma się z dodatkiem Riptide, który dodatkowo oferuje kilka pomniejszych usprawnień, które jednak pozytywnie wpływają na kooperacyjną rozgrywkę. Warto też wspomnieć, że na current-genowych konsolach obydwie produkcje można kupić w pakiecie i to za niewielkie pieniądze. Niech żyją, edycję Definitive! No, może nie do końca... Chociaż ta akurat wypadła całkiem nieźle, z czym zgodzi się na pewno mój redakcyjny kolega.

Dodatkowe informacje

Producent: Techland

Premiera: 6 września 2011

Platformy: PC, PlayStation 3, Xbox 360, PlayStation 4, Xbox One

Kooperacja: do czterech graczy 

 

RESIDENT EVIL 5

Tytuł ten ma już 9 lat. Ostatnio jednak miałem przyjemność platynować ten tytuł na moim PlayStation 3. I mogę powiedzieć jedno – produkcja Capcomu zestarzała się z prawdziwą klasą. I, co najważniejsze w kontekście tego tekstu, również jest tytułem, którego kampania jest wciąż atrakcyjnym kąskiem, dla koneserów kończenia gier w trybie kooperacji.

Broń Boże nie decydujcie się na samotną przygodę z tym tytułem. Za RE5 TRZEBA zabierać się razem z jakimś kumplem. Tym bardziej, że gra potrafi być naprawdę wymagająca i w momentach kryzysowych lepiej mieć przy sobie kogoś, kto nie korzysta ze sztucznej inteligencji. Trzeba jednak mieć na względzie, że jest to zabawa, która faktycznie wymaga współpracy. Bez dzielenia odpowiedniego dzielenia się zasobami i bez komunikacji głosowej, może okazać się, że będzie naprawdę ciężko. A gra potrafi też nagradzać sukcesy dzielone na dwóch. Nie ma w Resim nic bardziej satysfakcjonującego, jak wspólne obejrzenie przerywnika filmowego po udanej walce z bossem.

Resident Evil 5 jest też idealną propozycją dla tych, którzy gry lubią maksować. W tej produkcji jest ogromna ilość znajdziek, które potem można chociażby sprzedać. Do tego wszystkiego, każda ukończona misja nagradzana jest osobną walutą, którą przeznaczyć można na nowe stroje dla głównych bohaterów czy też nieograniczoną ilość amunicji do dostępnego uzbrojenia.

Dodatkowe informacje

Producent: Capcom

Premiera: 5 marca 2009

Platformy: PC, PlayStation 3, Xbox 360, PlayStation 4, Xbox One

Kooperacja: dwóch graczy

 

DESTINY 2

Wiadomo, produkcja Bungie jest tak naprawdę MMOFPSem, który głównie skupia się na fazie end game’u. Trzeba jednak przyznać, że w drugiej odsłonie Destiny kampania jest naprawdę dobra. A już na pewno kilkukrotnie lepsza, niż w części pierwszej, której fabułę głównie można było poznawać… za pomocą wpisów na stronie WWW produkcji.

Destiny 2 w końcu doczekało się niezłej kampanii, która być może nie jest długa, ale oferowała kilka naprawdę ciekawych starć, które stawały się szczególnie atrakcyjne, gdy walczymy w nich ramię w ramię z członkami swojego klanu. W końcu też, w przeciwieństwie do poprzedniczki, fabułę poznać można było podczas obcowania z produkcją, przy pomocy chociażby samych przerywników filmowych, na których niedobór cierpiała „jedynka”.

Wiadomo, w takiej produkcji jak Destiny 2 i tak kampania jest tylko przystawką. Muszę jednak przyznać, że dla mnie przystawka ta była naprawdę smacznym kąskiem, który dał mi całkiem sporo satysfakcji. Fakt faktem, gra powoli obumiera, gdyż Bungie ponownie nie dostarczyło ciekawszego planu rozwojowego dla swojego dziecka, ale wciąż uważam, że warto dać tej produkcji szansę. Jeżeli chcielibyście poczytać o niej więcej - zapraszam do naszej recenzji.

Dodatkowe informacje

Producent: Bungie

Premiera: 6 września 2017

Platformy: PC, PlayStation 4, Xbox One

Kooperacja: do trzech graczy (kampania)

 

BORDERLANDS 2

Nie można było pominąć tej marki w kontekście tego właśnie tekstu. Produkcje z pod tego szyldu od samego początku skupia się na rozgrywce w trybie kooperacji i w tej kategorii marka od Gearbox Software radzi sobie naprawdę świetnie. Na potrzeby artykułu wybieram jednak dwójkę, gdyż uważam ją z najlepszą odsłonę serii.

B2 to po prostu ogromne pokłady dobrej zabawy. Tutaj nie trzeba wysilać swoich szarych komórek, opracowywać skomplikowanych taktyk – chwytacie ze znajomymi za broń, wybraną z naprawdę bogatego arsenału i ruszacie siać śmierć oraz zniszczenie. Wszystko to polane komiksowym sosem, doprawionym ogromną ilością absurdu i niewybrednego poczucia humoru.

Borderlands jest też bardzo specyficzne pod prawie każdym względem. Poczynając od konstrukcji zadań (oraz ich tła fabularnego), na głównym złym kończąc. Jeżeli jednak wszystko przypadnie komuś do gustu – w takim razie macie naprawdę atrakcyjny kawał kodu do zabawy w kooperacji.

Dodatkowe informacje

Producent: Bungie

Premiera: 18 września 2012

Platformy: PC, PlayStation 3, Xbox 360, PlayStation 4, Xbox One, PlayStation Vita

Kooperacja: do czterech graczy

 

SAINTS ROW: THE THIRD

Seria Saints Row od samego swojego początku szukała swojej tożsamości. Pierwsze dwie odsłony nie potrafiły się określić czy chcą być brane na poważnie czy trochę mniej serio. Wszystko wyjaśniło się jednak przy okazji trzeciej części, która postawiła już na totalny absurd i klimat, z którym gry z pod tego szyldu są kojarzone do dziś.

Co najważniejsze jednak, całą historię opowiedzianą przez trzecią część można było poznawać ramię w ramię ze swoim kumplem. Oczywiście, przy Saints Row, obowiązkowe było najpierw stworzenie odpowiedniego awatara, najlepiej jak najbardziej abstrakcyjnego. Potem, już razem ze swoim ziomeczkiem (gra o gangu, więc to określenie jest w tym wypadku konieczne) można było ruszyć do Stillwater, aby przywrócić Świętym z Trzeciej Ulicy dawną chwałę i przy okazji wziąć udział w aktywnościach typu… wymuszenie odszkodowanie wypadkowego czy eskortowanie tygrysa, znajdującego się na siedzeniu pasażera w samochodzie. Totalny, kooperacyjny odjazd!

Być może czwarta część wykazuje na pierwszy rzut oka znacznie lepszy potencjał, niż The Third. W końcu obecne są tam supermoce, którymi obdarzony jest bezimienny bohater serii, ale osobiście lepiej bawiłem się przy trójeczce.

Dodatkowe informacje

Producent: Volition Inc.

Premiera: 18 listopada 2011

Platformy: PC, PlayStation 3, Xbox 360

Kooperacja: dwóch graczy

 

DIABLO 3

Tego tytułu nie mogło zabraknąć w tym zestawieniu. Hack’n’slash, oparty o system klasowy i rewelacyjny system zbieractwa, stworzony został w końcu z myślą o wspólnej zabawie. W tym przypadku również można grać solo, ale zalecam wejść do świata gry razem ze znajomym. Dopiero wtedy zabawa z legendarnym Diablo nabiera właściwego sobie kolorytu.

W tej produkcji ważne jest, aby dobrać swoją klasę w taki sposób, aby razem uzupełniać się podczas zabawy. Kolosalną rolę odgrywa tutaj rozwój postaci i naprawdę warto robić to w tak, aby idealnie dopasować się do wspólnie prowadzonego sposobu zabawy. Równie istotne jest zarządzanie zbieranymi przedmiotami. Każdy z graczy otrzymuje swój, indywidualny loot i nierzadko zdarza się, że to właśnie kolega otrzyma broń, która wprost stworzona jest do naszej postaci. Trzeba więc na bieżąco komunikować się w tej sprawie, co jest dodatkowym smaczkiem dla trybu kooperacji.

Diablo zachęca też do powtarzania kampanii oraz do eksperymentowania z nowymi klasami. Wchodząc więc w posiadanie tej produkcji, mając przy okazji kogoś, kto nie chce zaliczyć tego tytułu „na raz”, otrzymuje się naprawdę ogromną ilość godzin wspólnej zabawy.

Dodatkowe informacje

Producent: Blizzard

Premiera: 15 maja 2012

Platformy: PC, PlayStation 3, Xbox 360, PlayStation 4, Xbox One

Kooperacja: do czterech graczy

 

WŁADCA PIERŚCIENI: WOJNA NA PÓŁNOCY

Umieszczam ten tytuł trochę z powodu sentymentu, gdyż była to moja pierwsza gra, w której udało mi się zdobyć platynowe osiągnięcie na PlayStation. Prawdopodobnie nigdy by się tak nie stało, gdyby nie tak, że namówił mnie do tego mój serdeczny przyjaciel, z którym miałem już historię wspólnie zaliczanych produkcji. Zresztą, maksowanie trofeów oferowanych przez ten tytuł, nie wynikało z niczego innego, jak czystej przyjemności płynącej z rozgrywki.

Wojna na Północy jest grą action RPG. W grze pojawiają się trzech grywalnych bohaterów – krasnoluda, elfkę oraz człowieka – i każdy z nich skupia się na korzystaniu z odmiennych sposobów walki i oręża oraz każda korzysta z osobnego drzewka rozwoju. Mamy więc klasyczny podział na wojownika, łucznika i maga (maginię?) i każdą z tych postaci obsadzić może w kampanii żywy gracz.

Pozycja obowiązkowa dla fanów uniwersum Władcy Pierścieni. Szczególnie jeżeli macie znajomych, którzy lubują się w uniwersum stworzonym przez Tolkiena. Gra w końcu traktuje o wydarzeniach, które nie pojawiły się ani w książkach, ani ekranizacjach, przy okazji bardzo mocno do nich nawiązując.

Dodatkowe informacje

Producent: Snowblind Studios

Premiera: 1 listopad 2011

Platformy: PC, PlayStation 3, Xbox 360

Kooperacja: do trzech graczy

 

TOM CLANCY'S THE DIVISION

Druga gra promująca się nazwiskiem Toma Clancy’ego w tym zestawieniu. Tutaj jednak ponownie mamy do czynienia z produkcją MMO, która – podobnie jak Destiny 2 – posiada kampanię, będącą w moim odczuciu czymś więcej, niż tylko samouczkiem przed rozgrywką właściwą.

The Division oferuje naprawdę ciekawy setting i tło fabularne. W grze wcielamy się w Agenta tytułowej „Dywizji” – organizacji, która opierała się o ideę uśpionych agentów, mających aktywować w przypadku sytuacji kryzysowych. Swój kontakt z produkcją rozpoczynamy w momencie, w którym Nowy Jork staje w obliczu plagi tajemniczego wirusa, który rozprzestrzeniony został za pomocą… banknotów, podczas Czarnego Piątku. Naszym zadaniem jest opanować chaos, powstały na ulicach Nowego Jorku, starając się przy okazji rozwiązać zagadkę całego tego nietypowego zamachu terrorystycznego.

Mechaniki rozgrywki oparte są o takie przypominające gry MMO, przez co starcia są specyficzne, będąc czymś na pograniczu gry TPS i RPG. Jeżeli jednak taki rodzaj rozgrywki wam przypadnie, dostaniecie naprawdę ciekawą produkcję do ukończenia ze znajomymi. A i sam end game, po wielu usprawnieniach i dodatkowych DLC, jest świetną okazją do dalszej zabawy z kumplami. Chociaż już w okresie swojej premiery The Division nie miało się czego wstydzić, o czym dowiecie się więcej z recenzji Dawida.

Dodatkowe informacje

Producent: Massive Entertainment

Premiera: 8 marca 2016

Platformy: PC, PlayStation 4, Xbox One

Kooperacja: do czterech graczy

 

GRY Z SERII LEGO

Wcześniej decydowałem się na wybieranie konkretnej odsłony danej serii, jednak w tym przypadku byłoby o to naprawdę ciężko. Dlaczego? Otóż dlatego, że gry promowane marką słynnych, duńskich klocków dla najmłodszych, zahaczają o ogromną ilość znanych uniwersów. I, co ważniejsze, praktycznie każda produkcji oferuję zabawę w trybie współpracy.

Mamy LEGO Star Wars, mamy LEGO Lord of the Rings, jest LEGO Harry Potter. Gry z LEGO w nazwie romansują nawet z dwiema największymi franczyzami komiksowymi, czyli z Marvelem i DC. Produkcji z tej rozległej serii, w kontekście wspólnej zabawy, jest na rynku od groma. Myślę, że każdy znalazłby tutaj coś dla siebie i swojego najlepszego kumpla.

Co więcej, w tych grach jest ogromny potencjał w kontekście rodzinnych posiedzeń. Jeżeli więc mamy tutaj rodziców, to produkcje z LEGO w nazwie są idealne do zabawy z waszym prawdopodobnie najlepszym przyjacielem, czyli synem lub córką. To chyba też jedyna pozycja na liście, która jest perfekcyjna do zarażenia growym bakcylem tych najmłodszych.

Dodatkowe informacje

Producent: Traveller Tales

Premiera: zbyt wiele dat :)

Platformy: większość platform

Kooperacja: dwóch graczy (zazwyczaj)

 

POST SCRIPTUM

Oczywiście, nigdy nie powiem, że wyłącznie produkcje zawarte na liście oferują w materii kooperacji najwięcej. To po prostu moje prywatne TOP 10, stworzone na dzisiejszy stan rzeczy. Na moim horyzoncie już malują się powoli chociażby dwie kolejne produkcje – Shadow Warrior 2 oraz Divinity: Original Sin – które będę niedługo ogrywał ze swoimi kumplami. I, kto wie, może pożałuję, że nie umieściłem ich na tej liście? Mówiąc szczerze, mam nawet na to lekką nadzieję.

Jestem też ciekaw jak wygląda wasz pogląd na ten temat. Macie jakieś gry, których kampanię ogrywaliście ze swoimi znajomymi? Uważacie, że są jakieś tytuły, które tutaj bezczelnie pominąłem? A może sami zachęcicie mnie do jakiejś pozycji, z którą nie miałem jeszcze styczności? Naprawdę liczę na ciebie, sekcjo komentarzy.

Przy okazji chciałbym serdecznie pozdrowić Łukasza, z którymi większość z wymienionych pozycji ogrywałem. Ten tekst dedykuję tobie, bo tak naprawdę to z tobą odkryłem przyjemność z zabawy w kooperacji. Mam nadzieję, że za bardzo nie skarcisz mnie za tę wazelinę.

 

Autor: Tomasz Mendyka