Data modyfikacji:

The Sims 4: Spotkajmy się - recenzja

Nie samą rozrywką Sim żyje.

Spotkajmy się jest drugim, po Witaj w pracy, dodatkiem do The Sims 4. Tym razem twórcy postanowili urozmaicić naszym Simom czas wolny poprzez dodanie możliwości zrzeszania się w klubach i wzięcia udziału w ekscytujących zajęciach grupowych.

Pierwsza zasada klubu…

Kluby stanowią główną nowinkę względem zarówno The Sims 4, jak i pozostałych części serii. Ich ubogą namiastkę mogliśmy zaobserwować w dodatku Życie Studenckie do The Sims 3, kiedy stawaliśmy się częścią kujonów, buntowników, czy ważniaków. Tym razem, nasze możliwości ogranicza tylko wyobraźnia.

Do klubu dołączamy za pośrednictwem menadżera klubów. Możemy dokonać wyboru między domyślnymi stowarzyszeniami, które posiadają już swoich liderów i mają narzucone pewne zasady, lub stworzyć własny klub. Tutaj zaczyna się prawdziwa zabawa.

Kiedy zostajemy liderem klubu, to do nas należy każda decyzja dotycząca jego specyfiki. Możemy wyznaczyć zasady, według których będzie odbywała się rekrutacja członków – ograniczenia wiekowe, określony zawód, zainteresowania, itp. Narzucamy również, jakie zajęcia klubowe są mile widziane, oraz jakie są niechciane.

Wykonywanie pożądanych zajęć klubowych przez uczestników jest nagradzane punktami klubu, które następnie można wydać na bonusy klubowe. Wśród bonusów można znaleźć elementy, takie jak specjalne powitanie, miejsca dla nowych uczestników, czy nawet nastroje, które przebywanie na spotkaniu klubu ma wywoływać.

Zabawa z zajęciami pożądanymi i niechcianymi jest o tyle interesująca, że daje nam możliwość określenia bardzo dokładnych zasad uczestnictwa. Możemy na przykład stworzyć klub, w którym nasz Sim wraz z ze znajomymi będzie całymi godzinami szukał żab. Nic nie stoi też na przeszkodzie, aby zapracowany Sim powołał do życia grupę zajmującą się gotowaniem, sprzątaniem i naprawianiem zepsutego sprzętu, która wyręczy go w zajęciach domowych.

Studio Maxis zadbało o to, aby narzędzia związane z klubami były łatwe i przyjemne w obsłudze. Pomimo pozornego ich skomplikowania, stworzenie własnego klubu zajmuje zaledwie kilka minut. Zachęca to do eksperymentowania, a co za tym idzie, daje sporo frajdy.

Tańce, hulanki, swawole

Drugą z istotnych nowości jest wprowadzenie tańca oraz umiejętności didżejskich, które możemy rozwijać zarówno w dyskotekach, jak i w domowym zaciszu. Szkoda jedynie, że nie pojawiły się nowe kariery, w których moglibyśmy z tych umiejętności korzystać. Co prawda wysoki poziom umiejętności didżejskich pozwala nam na zdobywanie napiwków w klubach i licencjonowanie naszych utworów, za co otrzymujemy tantiemy, ale nadal czuć, że czegoś tu brakuje.

Ciekawym elementem jest organizowanie nowego rodzaju imprez. Możemy teraz zaprosić innych Simów na przyjęcie kostiumowe, imprezę taneczną, czy też na przyjęcie w stylu czarno-białym. Każdą z nich cechują dedykowane zadania, których wykonanie jest nagradzane odznaką i tematycznymi przedmiotami.

Nieodłącznym elementem każdego dodatku do serii są zestawy mebli oraz narzędzi budowy domu. Tym razem studio Maxis również sprostało zadaniu i możemy cieszyć się różnorodnymi elementami nowego wyposażenia.

Windenburg – perła wśród miast

Niekwestionowanym plusem The Sims 4: Spotkajmy się jest wprowadzenie do gry nowego miasta – Windenburg. Odbiega ono stylistyką od tego, co do tej pory widzieliśmy we wszystkich odsłonach serii i pozwala nam w pełni cieszyć się jego urokami.

Nowe miasto posiada znacznie większą ilość lokacji, które nasz Sim może odwiedzić. Poza sprawdzonymi miejscami, takimi jak biblioteka, siłownia, czy bar teraz mamy do dyspozycji również ogrody pałacowe, prastare ruiny, basen, kawiarnie i wyspiarskie klify. Rozwija to w jeszcze większym stopniu nasze możliwości spędzania wolnego czasu i organizowania spotkań klubowych oraz imprez.

Spotkajmy się

Najnowszy dodatek do The Sims 4 jest godny polecenia graczom, którzy kładą nacisk na kontakty społeczne ich Simów oraz na różnorodne sposoby spędzania czasu – pod tym względem nie można produkcji studia Maxis nic zarzucić. Dla innych, spotkania klubowe prawdopodobnie szybko staną się nużące, a fakt że nie przewidziano odpowiedniego zastosowania dla nowych umiejętności w karierze zawodowej będzie powodem do irytacji. Bez względu na wady, warto jednak dać rozszerzeniu szansę.

Grę do testów dostarczyła firma Electronic Arts, za co serdecznie dziękujemy!

Grę The Sims 4: Spotkajmy się kupisz najtaniej na Ceneo.pl

Autor: Dawid Sych