Data modyfikacji:

Test: Overmax Vertis Yard

8 rdzeni i 2 GB RAMu zamknięte w telefonie wygląda imponująco. Pytanie ile realnej mocy drzemie pod obudową smartfona.

Overmax zdążył już przyzwyczaić do obfitości oferowanych zestawów sprzedażowych. Vertis Yard prezentujący najwyższy próg budżetowej półki nowoczesny telefonów, nie jest wyjątkiem od tego trendu. Tym razem w pudełku poza samym telefonem otrzymujemy zamykane etui, dwie baterie oraz folię chroniąca wyświetlacz. Nie zabrakło także standardowego wyposażenia: słuchawek z mikrofonem, przewodu USB oraz ładowarki 5V.

Design

Po wypakowaniu urządzenia blask zestawu słabnie. Pod względem projektowym smartfon nie robi dobrego wrażenia. Generyczny, prosty design wygląda przeciętnie i lekko rozczarowuje, zwłaszcza jeśli miało się do czynienia z Vertis 5010 Expi. Jakość wykonania obudowy także nie zachwyca, a wykorzystany plastik nie budzi zaufania jako trwałego oraz odpornego na uszkodzenia. Dużym plusem jest ergonomia urządzenia oraz spasowanie wszystkich komponentów. Pomimo standardowego, lekko obłego kształtu telefon dobrze leży w dłoni. Wszystkie przyciski funkcyjne są dobrze rozmieszczone, przez co obsługa oraz wywoływanie podstawowych komend nie przysparza trudności.

Wygoda to jednak trochę zbyt mało by zatrzeć negatywny efekt przeciętnego wyglądu. Wartym odnotowania plusem jest waga telefonu. Przy relatywnie dużych wymiarach (144mm x 71mm x 8mm) urządzenie waży zaledwie 135 g.

Ile fabryka dała?

Producent chwali się potężnym zestawem. Faktycznie, specyfikacja Yarda robi wrażenie. Sercem telefonu jest ośmiordzeniowy procesor MediaTeka MTK 6592 o taktowaniu 1,7 GHz. Jednostka jest podparta 2 GB RAMu, a na pokładzie znajdziemy 16 GB pamięci wbudowanej, którą można rozbudować o dodatkowe 32 GB korzystając z karty pamięci.

Konfiguracja przekłada się na tempo pracy urządzenia, które jest w pełni zadowalające. Przy uruchomieniu bardziej wymagających gier telefon nie miał większych trudności z płynnym funkcjonowaniem.

Nad wszystkimi procesami czuwa Android 4.2 i choć interfejs jest przetłumaczony to tryb pisania wiadomości tekstowych obsługuje jedynie język angielski. Jest to irytujące niedociągnięcie, które nie powinno mieć miejsca.

Telefon wyposażono w standardowy zestaw odpowiedzialny za łączność. Wbudowany GPS działa bez zarzutu, natomiast WiFi, pracujące w standardzie b/g/n, porusza się w dwóch zakresach 2,4 GHz i 5 GHz. Mówiąc krótko: nawiązanie połączenia nie sprawia najmniejszego problemu.

Wyświetlacz

Producent wyposażył telefon w jasny oraz czytelny 5" ekran pojemnościowy o rozdzielczości 1280x720 px. Overmax zapewnił matrycę IPS o dobrych kontach widzenia, choć przy nachyleniu kontrast delikatnie się załamuje jest to jeden z najlepszych wyświetlaczy w tym przedziale cenowym. Dużym plusem jest dobre nasycenie naturalnie wyglądających kolorów.

Skala regulacji jasności, choć nie rzuca na kolana, spełnia oczekiwania, a korzystanie z telefonu w słońcu lub ciemnym pomieszczeniu nie przysparza trudności.

Kłopotliwa bywa natomiast funkcjonalność panelu dotykowego. Nominalnie obsługuje on 5 punktów, co niewątpliwie cieszy, ale okazjonalnie w testowanym modelu ekran nie rejestrował części gestów. Nie przysparza to dużych problemów, ale bywa uciążliwe, zwłaszcza przy przeglądaniu zasobów Internetu.

Aparat

Teoretycznie mamy do czynienia z aparatem o rozdzielczości 13 MPix (front 2 MPix) pracującym w technologii HDR. Po zapowiedziach producenta można wiele oczekiwać.

Niestety, jakość wykonywanych zdjęć urządzeniem jest dyskusyjna, zwłaszcza jeśli nie dysponujemy naprawdę dobrym oświetleniem. Dioda doświetlająca także nie do końca spełnia pokładane w niej oczekiwania. Jeżeli jednak traktować telefon, jako okazjonalny aparat, mający uwiecznić spontaniczną chwilę Yard powinien spełnić swoją funkcję. Dużym plusem jest czytelny oraz intuicyjny interfejs, pozwalający łatwo przełączać się pomiędzy ustawianiami.

Systemowe multimedia

Podobnie jak w przypadku aparatu fotograficznego, po multimediach można było spodziewać się czegoś więcej. Oglądanie filmów na telefonie nie przysparza większych problemów, a wyrazista matryca nie niszczy wizualnego aspektu obrazu. Jakość dźwięku jednak rozczarowuje - zwyczajnie jest on płaski. Zewnętrzny głośnik nie jest donośny, ani nie emituje najczystszego zestawu dźwięków. Owszem, spełnia swoją rolę, ale ciężko nie oprzeć się wrażeniu, że mogłoby być zdecydowanie lepiej.

Bateria

W zależności od wyboru obudowy dysponujemy ogniwem o pojemności 2600 mAh lub 2900 mAh. W oby przypadkach bateria starcza na dwa, trzy dni zwyczajnego użytkowania. Przy większych obciążeniach na jednym ładowaniu urządzenie powinno funkcjonować dzień. Są to osiągi standardowe dla tego przedziału cenowego, a smartfon doskonale wpisuje się w możliwości konkurencji.

Autor: Maciej Lewandowski