Data modyfikacji:

Test: klawiatura mechaniczna Logitech G G413

Mój nowy nr 1 wśród klawiatur mechanicznych.

W kwietniu portfolio firmy Logitech poszerzyło się o nową klawiaturę z przełącznikami mechanicznymi. Jako że od pewnego czasu sam korzystam z takiego urządzenia i zaczynam coraz bardziej doceniać jego zalety, zabrałem się do testów z zapałem godnym neofity. Czy model Logitech G G413, bo o nim mowa, jest tak dobry, jak zachwala go producent, i czy wart jest swojej wygórowanej ceny? Przekonajcie się.

WYKONANIE I ERGONOMIA

Klawiatura mechaniczna Logitech G G413, tak jak testowana niedawno przez Łukasza Logitech G Pro, charakteryzuje się minimalistycznym, wręcz surowym designem. Górna część obudowy wykonana jest z lekkiego i wytrzymałego stopu aluminium zdobionego stylowym szczotkowaniem. Plastikowy spód posiada specjalne żłobienia służące do regulacji długości kabla słuchawek i myszy. Nóżki pozwalają na zmianę kąta nachylenia urządzenia. Ślizganiu się klawiatury po blacie biurka zapobiega pięć niewielkich podkładek antypoślizgowych. Urządzenie ma wymiary 132 x 445 x 34 mm i waży 1105 g.

Klawiatura posiada podświetlone na czerwono (wariant Carbon) przełączniki mechaniczne Romer-G. Odległość aktywacji wynosi 1,5 mm, siła aktywacji 45 g, a łączny zakres ruchu to 3,0 mm. Producent szacuje wytrzymałość klawiszy na 70 milionów kliknięć. Ciekawym dodatkiem jest 12 specjalnych nakładek na najczęściej używane przez graczy klawisze. Urządzenie zostało wyposażone w port USB 2.0, który pozwala na podłączenie różnych peryferiów, smartfona czy pamięci przenośnej. Model G413 komunikuje się z komputerem poprzez dwa (połączone w jeden) plecione kable USB 2.0.

OPROGRAMOWANIE I PODŚWIETLENIE

Klawiatura mechaniczna Logitech G G413, tak jak reszta produktów firmy, wspiera oprogramowanie Logitech Gaming Software. Aplikacja pozwala m.in. na zmianę mapowania klawiszy, dostosowanie podświetlenia czy wybranie przycisków, które pozostaną nieaktywne w trybie gry (FN+F8). LGS umożliwia też tworzenie map termicznych naciśnięć klawiszy oraz czasu ich naciskania. Nie lada gratką dla profesjonalistów będą predefiniowane profile mapowania przycisków dla ponad 600. różnych gier.

Jak już wspomniałem wyżej, model Logitech G G413 posiada podświetlenie w kolorze czerwonym. Kombinacja klawiszy FN+F7 pozwala na zmianę jasności podświetlenia. Aplikacja Logitech Gaming Software umożliwia z kolei uruchomienie efektu oddychania oraz zmianę jego prędkości i natężenia.

WRAŻENIA Z UŻYTKOWANIA I PODSUMOWANIE

Kocham minimalistyczny design i szczotkowane aluminium, dlatego model G413 z miejsca wpadł mi w oko. Pomimo tego, że mamy do czynienia z pełnowymiarową klawiaturą z blokiem numerycznym, nie zajmuje ona dużo miejsca na biurku. Zawdzięczamy to ukryciu przez producenta przycisków multimedialnych pod innymi klawiszami. Aktywacja jest efektem kombinacji z przyciskiem FN. Klawiatura nie posiada natomiast podstawki pod nadgarstki, która odciążałaby dłonie. Dzięki stosunkowo dużej wadze i wysokiej jakości podkładkom antypoślizgowym, urządzenie nie jeździ po blacie biurka. Miłym dodatkiem jest port USB, ma jednak tę wadę, że jest przyciasny i trzeba się z nim "siłować".

Przełączniki Romer-G są relatywnie ciche, jak na klawisze mechaniczne, i wygodne w użytkowaniu. Zawiodłem się natomiast trochę wspomnianymi wyżej nakładkami. Może i posiadają specjalne żłobienie, ale nadal są śliskie, przez co nie jest ono tak skuteczne, jak mogłoby być, gdyby producent zdecydował się na gumowe nakładki z fakturą, takie jak na przykład w wiekowej już klawiaturze A4 Tech G800V, której wcześniej używałem. Dobrze, że chociaż ich wymiana jest stosunkowo łatwa, dzięki specjalnemu narzędziu dołączonemu do urządzenia. Warto wspomnieć też o tym, że 26 klawiszy posiada funkcję przytrzymywania wielu klawiszy jednocześnie, która umożliwia użytkownikowi naciśnięcie dowolnej liczby klawiszy wraz z klawiszami modyfikującymi (Control, Alt, Shift) w dowolnej kolejności.

Aplikacja Logitech Gaming Software należy do moich ulubionych, ponieważ oferuje szerokie spektrum możliwości dostosowania urządzenia do indywidualnych potrzeb i gustów użytkownika. Samodzielne mapowanie przycisków, predefiniowane profile klawiatury, regulacja podświetlenia czy możliwość tworzenia map termicznych to funkcje, z których skorzystają nie tylko profesjonalni, ale także półprofesjonalni użytkownicy. Gdybym miał się do czegoś przyczepić, byłby to narzucony przez producenta jeden kolor podświetlenia i znikoma ilość dodatkowych efektów świetlnych.

Klawiatura mechaniczna Logitech G G413 to peryferium, w którym spotykają się prostota, wysoka jakość wykonania i funkcjonalność. Chociaż model ten nie jest idealny, naprawdę niewiele mu do tego ideału brakuje. Gdyby nie fakt posiadania przeze mnie od niedawna klawiatury z mechanicznymi przełącznikami, myślę że nowe urządzenie Logitecha już znajdowałoby się w moim wirtualnym koszyku.

Sprzęt do testów dostarczyła firma Logitech, za co serdecznie dziękujemy!

 

Autor: Dawid Sych