Data modyfikacji:

Nie, nie nie... Recenzja Car Mechanic Simulator 2018

... nie, nie, nie.

Dla większości ludzi samochód służy przede wszystkim do jeżdżenia. Nieistotna bywa jego budowa oraz sposób działania, ale to, żeby wystarczyło benzyny na dotarcie do celu. Kiedy jednak zgłębimy trochę temat, wychodzi na jaw, że auta to niezwykle skomplikowane maszyny, których konstrukcja to prawdziwe dzieło sztuki. Dlatego Car Mechnic Simulator 2018 jawił się jako rasowy pornos dla miłośników motoryzacji. Poprzednie edycje zostały dosyć ciepło przyjęte przez graczy, dlatego wysokie oczekiwania co do tegorocznego wydania były jak najbardziej uzasadnione. Niestety, dzieło Red Dot Games zawodzi praktycznie na każdej linii, przez co gra obecnie jest praktycznie niegrywalna.

Problemy z tytułem zaczęły się już kilka dni temu, kiedy to nieoczekiwanie przesunięto datę premiery o kilka dni do przodu. Akurat w tym przypadku zawinił Steam, ale w mediach społecznościowych nieprzychylne komentarze szły raczej w kierunku wydawcy. Dla twórców mogło być to natomiast objawieniem, ponieważ mieli kilka dni więcej na dopracowanie końcowego produktu. Łatwo zgadnąć, iż czas ten nie został w ogóle wykorzystany, a gra zostaje naprawiana dopiero teraz, kiedy ludzie zdążyli już ją kupić. W dużym skrócie - Car Mechanic Simulator 2018 jest tak zabugowany i niedopracowany, że w żadnym wypadku nie powinien trafić do sprzedaży. Gra kwalifikuje się co najwyżej do early access, a i tam widziałem lepiej dopracowane projekty.

Jest to dla mnie sytuacja niezrozumiała, zważywszy na to, że poprzednia odsłona była naprawdę udanym tytułem, przy którym wielu zapaleńców spędziło setki godzin. Wymienianie błędów produkcji studia Red Dot Games byłoby zabawne, gdyby nie fakt, że autentycznie czuję żal w stosunku do osób niecierpliwie wyczekujących premiery. Od razu po uruchomieniu gry pierwsze co rzuca się w oczy to fatalna optymalizacja. Co prawda, mój laptop nie jest demonem prędkości, a swoje najlepsze czasy ma już za sobą, jednakże bez problemu mogę uruchomić na nim wiele współczesnych tytułów. Z Car Mechanic Simulator 2018 nie radził sobie prawie w ogóle, ale z tego co wyczytałem na Steamie, nawet osoby z porządnymi maszynami mają problem z utrzymaniem stałej liczby klatek na sekundę. Producent praktycznie w ogóle nie usprawnił oprawy wizualnej względem poprzedniczki, dodając jedynie kilka filtrów zmiękczających obraz, usprawniających głębie ostrości, itp. Opcje ustawień grafiki są bardzo ubogie, przez co nie mamy możliwości wyłączenia niepożądanych efektów, co w rezultacie może oznaczać koniec zabawy dla osób z delikatnie gorszymi sprzętami.

Na szczęście sama gra również bywa niegrywalna, dzięki czemu nikt nie straci na tym, jeśli przestanie się interesować tym tytułem. Wiele elementów zostało całkowicie skiepszczonych, przez co niejednokrotnie znikały mi przedmioty ze schowka, straciłem pojazd podczas przenoszenia go na parking, a stacja diagnostyczna wyłączała możliwość korzystania z jakichkolwiek funkcji - jedynym wyjściem było wklepanie klawiszy Alt i F4. Wychodzenie do pulpitu czy zanikanie obrazu (wszystko inne w tym czasie działa) to chleb powszedni, więc po jakimś czasie nawet przestałem się na to złościć. Problemem dla wielu fanów serii może być też dostosowanie sterowania i interfejsu do edycji konsolowych, które trafią do sprzedaży w późniejszym czasie. Z tego właśnie względu zrezygnowano z wielu skrótów klawiszowych, zmuszając gracza do nieustannego operowania topornym menu kołowym.

Jestem zły na Red Dot Games oraz na PlayWay, że dopuścili do takiej sytuacji. Car Mechanic Simulator 2018 ma przeogromny potencjał (nawet nie czuję potrzeby wymieniania wszystkich jego zalet), ale co z tego, skoro gra nie działa tak jak należy. Twórcy zapewniają, że mają świadomość o występujących błędach, pracują w pocie czoła nad poprawkami i przepraszają za zaistniałą sytuację. Z jednej strony, gdy czytałem ich oświadczenie było mi przykro, ponieważ domyślam się, że sytuacja w firmie nie jest obecnie najlepsza. Z drugiej natomiast, zarówno producent, jak i wydawca zasługuje na poniesienie konsekwencji, ponieważ wydanie takiego tytułu w formie pełnej wersji (a nie early access) to policzek w twarz dla każdego gracza, który wydał ciężko zarobione pieniądze na ich dzieło. Tego typu zachowania powinno się piętnować, stąd taka, a nie inna ocena.

Grę do testów dostarczyła firma Cenega, za co serdecznie dziękujemy!

 

Autor: Łukasz Morawski