Winę ponosi Wiedźmin 3: Dziki Gon.
Prezes zarządu studia CD Projekt RED Adam Kiciński wyjawił, że zapowiedziany w 2012 roku Cyberpunk 2077 ukaże się ze sporym opóźnieniem, co wynika z faktu, że zespół chce skupić się na bijącym rekordy popularności Wiedźminie 3.
Czy powinniśmy obawiać się tego, że projekt zostanie skasowany? Raczej nie - wygląda na to, że rodzimy zespół nadal wierzy w to, że nowa marka odniesie spory sukces, być może nawet większy niż Dziki Gon.
Wierzymy i jesteśmy pewni, że Cyberpunk ma nawet większy komercyjny potencjał. Jest jednak za wcześnie, żeby o tym mówić. Ten i przyszły rok będą należały do Wiedźmina - mówi Adam Kiciński.
Trudno dziwić się decyzji rodzimego studia. Najnowsza odsłona serii Wiedźmin sprzedaje się lepiej niż dwie poprzednie. "Trójka" dorównała prawie "dwójce" jeszcze przed premierą, co chyba najlepiej świadczy o ogromnym sukcesie.
Przebiliśmy do głównego nurtu. To ten moment w historii naszej firmy, który sprawi, że za kilka lat ludzie będą patrzeć na CD Projekt inaczej przed i po premierze - twierdzi prezes zarządu CD Projekt RED.
Źródło: Reuters
Autor: Dawid Sych