Data modyfikacji:

Banowy młotek w Rainbow Six Siege jest bezwzględny

Ubisoft wyznacza nowe standardy?

Francuski wydawca już od pewnego czasu obiecywał, że weźmie się za toksycznych graczy... i zaczął. Od paru dni wypowiadanie na tekstowym czacie obraźliwych słów (lub nawet celowo przekręconych słów typu "nibba") kończy się natychmiastowym banem i przerwaniem dostępu do gry na 27 minut. Za drugim razem blokada wydłuża się dwóch godzin, a trzy występki sprawiają, że konto gracza zostanie oflagowane jako toksyczne, a po wewnętrznym dochodzeniu może zostać zablokowane permanentnie. Gracze nie są zadowoleni.

Good.

— Rainbow Six Siege (@Rainbow6Game) July 13, 2018

Jak widać, Ubisoft nie zamierza się cackać z marudami - przekaz wysyłany przez firmę jest prosty: jeśli bluźnisz, zostaniesz ukarany. Choć w ostatnim tekście Tomek narzekał, że Ubi zajmuje się mało ważnymi rzeczami zamiast porządnie zabrać się za największe problemy Siege, ta decyzja wydaje się całkiem rozsądna i pożądana. W końcu nikt nie gra lepiej, gdy jeden z członków drużyny zmienia się na czacie w wulkan nienawiści...

Autor: Artur Cnotalski